W obliczu kontrowersji związanych z zatrzymaniem posła PiS, który posiada międzynarodowy immunitet, warszawscy prokuratorzy postanowili przekazać sprawę do Wydziału Wewnętrznego Prokuratury Krajowej, jak informuje „Rzeczpospolita”. Ta decyzja wydaje się być krokiem w kierunku wyjaśnienia zawirowań prawnych, które otaczają tę sprawę.
AZYL I NIELEGALNE ZATRZYMANIE
Marcin Romanowski, aktualnie przebywający na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl, jest bohaterem wydarzeń, które miały miejsce 15 lipca 2024 roku. W tym dniu sąd uznał, że zatrzymanie posła oraz związane z nim przeszukanie były niezgodne z prawem z racji przysługującego mu immunitetu.
Po kilku miesiącach intensywnego dochodzenia, które badało działania Zespołu Śledczego nr 2, który wstrzymał Romanowskiego, warszawska prokuratura poszukuje sposobu na odciążenie się od tej zawiłej sprawy. Jak zwraca uwagę prokurator Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, „zawiadomienie dotyczy ewentualnych czynów popełnionych przez prokuratorów prowadzących sprawę dotycząca Funduszu Sprawiedliwości, a to już kompetencja Wydziału Wewnętrznego Prokuratury Krajowej”.
OCZEKIWANIE NA STANOWISKO PROKURATURY
Decyzja sądu, która zapadła w listopadzie, potwierdziła, że działania wobec Romanowskiego były niezgodne z prawem. Prokuratura Krajowa w tej chwili czeka na stanowisko Wydziału Wewnętrznego w tej sprawie. Jak zaznacza prok. Skiba, „czekamy na odpowiedź”.
Pełnomocnik posła, mec. Bartosz Lewandowski, ogłosił, że Romanowski zamierza domagać się od Skarbu Państwa 200 tys. zł zadośćuczynienia za nielegalne zatrzymanie. Okazuje się, że poseł PiS jest poszukiwany w związku z dochodzeniem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, który zarzuca mu nieprawidłowości związane z przydzielaniem dotacji państwowych.
LIST GOŃCZY I MIĘDZYNARODOWE POSZUKIWANIA
W dniu 9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa postanowił o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu dla Romanowskiego, który nie stawił się na posiedzenie sądu i zaczął ukrywać się przed organami ścigania. Prokurator prowadzący sprawę wydał list gończy za posłem.
Dziesięć dni później Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania Romanowskiego. Komenda Główna Policji złożyła wniosek o międzynarodowe poszukiwania polityka za pomocą tzw. czerwonej noty Interpolu, chociaż na decyzję w tej sprawie wciąż trzeba czekać. Po wystawieniu czerwonej noty, Romanowski będzie mógł zostać zatrzymany w blisko 200 krajach na całym świecie.
Sprawa Marcina Romanowskiego jest kolejnym przykładem tego, jak skomplikowane mogą być sprawy polityków, gdzie przepisy prawa zderzają się z immunitetem i międzynarodowymi regulacjami. Czas pokaże, jakie będą dalsze losy posła oraz jak skomplikuje się ta już zawiła sytuacja.
Źródło/foto: Onet.pl
Tomasz Gzell / PAP.
