Województwo opolskie staje się przykładem na to, jak brak infrastruktury potrafi negatywnie wpłynąć na życie mieszkańców. Osiem oczyszczalni ścieków wyłączonych z użytku to prawdziwy skandal. Co gorsza, dotyka to aż 5,7 tys. ludzi, którzy zostali pozbawieni dostępu do prądu. Czy ktoś wreszcie zareaguje na ten kryzys?
POKRZYWDZENI MIESZKAŃCY
Ciężko zrozumieć, jak w dobie nowoczesnych technologii można dopuścić do takiej sytuacji. Mieszkańcy zastanawiają się, co robią ich lokalne władze, które powinny dbać o podstawowe usługi publiczne. Niezrealizowanie obietnic dotyczących poprawy infrastruktury pozostawia wiele do życzenia. Czy naprawdę musimy czekać na kolejne wybory, aby zobaczyć jakiekolwiek zmiany?
ZE WZGLĘDU NA NASTĘPSTWA
Problem zasila jeszcze większy chaos, gdyż brak oczyszczalni prowadzi do skrajnym konsekwencji. Zanieczyszczenia wód, które są efektem niewłaściwego zarządzania, mogą mieć fatalne skutki dla zdrowia publicznego. Mieszkańcy obawiają się, że ich codzienne życie zostanie całkowicie wywrócone do góry nogami. I słusznie – w końcu każdemu z nas należy się bezpieczeństwo oraz komfortowe warunki życia.