Dzisiaj jest 8 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Ukraina w obliczu kryzysu: Armia boryka się z poważnymi problemami przed wysłaniem na front

Nowa, ukraińska 155. oddzielna brygada zmechanizowana, nosząca imię Anny Kijowskiej, zaczęła wykazywać oznaki „rozpadu” jeszcze przed dotarciem na front, jak donosi francuski dziennik „Le Monde”. W grudniu pojawiły się informacje o masowej dezercji w tej jednostce, która przeszła szkolenie we Francji. Dziś jeden z żołnierzy potwierdza: – Otrzymaliśmy rozkaz bojowy i nie zamierzamy go lekceważyć. Sytuacja jest trudna, ale trzymamy się – dodaje.

Szerokie dezercje

Warto zaznaczyć, że aż 1700 żołnierzy postanowiło dobrowolnie opuścić brygadę. Choć jednostka zaczęła się de facto „rozpadać” przed stawieniem czoła frontowi, jej członkowie nadal zajmują pozycje w jednym z najaktywniejszych rejonów w Donbasie, pomiędzy Pokrowskiem a Wełyką Nowosiłką. 26-letni oficer, znany pod pseudonimem „Kozak”, przyznaje, że duża część jego ludzi została zmobilizowana niedawno. Jako przykład podaje 45-letniego „Małynę”, który do niedawna pracował na budowie i został wcielony do wojska po zatrzymaniu na ulicy.

Trudne decyzje

„Kozak” zaznacza, że mimo wszystko w jego szeregach nie stwierdzono większych problemów, mimo iż jednostka została wysłana na aktywną część frontu tuż po zakończeniu szkolenia we Francji. Odnosi się również do decyzji wysłania brygady w trudny teren, wyjaśniając, że osobiście nie podjąłby takiej decyzji. – Nie możemy komentować tego wyboru, ale starałbym się uniknąć wysoka w tak wymagający teren, sugerując miejsce bardziej stabilne, chociaż niekoniecznie łatwiejsze – mówi. Wszelkie te wydarzenia wywołują pytania o sens dalszego tworzenia nowych jednostek, szczególnie w kontekście braku rezerw i trudności w mobilizacji nowych żołnierzy.

Skandal wokół brygady

„Le Monde” podkreśla, że niepowodzenia 155. brygady mogą stanowić dowód na konieczność skupić się na wzmacnianiu już istniejących oddziałów, które borykają się z niedoborem żołnierzy. Sprawa ta, w świetle planów ukraińskich władz dotyczących utworzenia kolejnych 14 brygad wspieranych przez zachodnich sojuszników, jawi się jako poważne wyzwanie. Brygada Anny Kijowskiej dotarła w okolice Pokrowska pod koniec grudnia 2024 roku, a jej żołnierze przeszli szkolenie we Francji, gdzie jednostka została wsparcia m.in. w postaci haubic samobieżnych CAESAR oraz pojazdów opancerzonych.

Dochodzenie w sprawie nieprawidłowości

W czwartek Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze wszczęło dochodzenie w sprawie nieprawidłowości w brygadzie im. Anny Kijowskiej. Natomiast po weekendowym spotkaniu z dowódcami, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, Ołeksandr Syrski, poinformował o zamiarze wzmocnienia 155. brygady oraz zwrócenia uwagi na istniejące problemy, które trzeba będzie rozwiązać.

Pełna sytuacja wokół 155. brygady ilustruje trudności, z jakimi boryka się Ukraina w obliczu trwającego konfliktu, oraz stawia pytania o przyszłość strategii wojskowej kraju. W miarę jak wydarzenia się rozwijają, konieczne będzie dostosowanie podejścia w celu zapewnienia stabilności i skuteczności działań na froncie.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie