Arnold Schwarzenegger, ikona Hollywood i były gubernator Kalifornii, otrzymał tytuł doktora honoris causa prestiżowej berlińskiej uczelni Hertie School. Uroczystość miała miejsce w atmosferze podziwu i uznania dla jego wielkich osiągnięć zarówno na ekranie, jak i w polityce.
WIELKIE OSIĄGNIĘCIA ZASŁUGUJĄ NA UZNANIE
Laudację dla Schwarzeneggera wygłosił Robert Habeck, wicekanclerz Niemiec oraz minister gospodarki. W swoim wystąpieniu podkreślił on, jak wiele dobrego uczynił 77-letni aktor w zakresie ochrony klimatu, polityki odnawialnych źródeł energii oraz budowy społeczeństwa obywatelskiego. – To wyjątkowy człowiek i polityk, który może być inspiracją dla całej ludzkości – stwierdził Habeck, z nieukrywaną dumą i uznaniem dla dorobku Schwarzeneggera.
WARTOŚCI NAD SUKCESEM
Podczas ceremonii Schwarzenegger wyraził swoje najgłębsze przekonania: – Największą radość dają mi chwile, kiedy mogę pomagać innym, a nie wtedy, gdy odnoszę sukcesy w kulturystyce, biznesie czy podczas kręcenia filmów w Hollywood. Jego słowa, pełne empatii, przypominają, że prawdziwe spełnienie nie tkwi jedynie w osobistym sukcesie, ale w wpływaniu na życie innych.
Schwarzenegger rozpoczął swoją karierę w kulturystyce, zdobywając tytuł „Mister Universum” w wieku 20 lat, co otworzyło mu drzwi do Hollywood. Był to początek niezwykłej kariery, która obejmowała słynne dreszczowce science-fiction reżyserii Jamesa Camerona. W latach 2003-2011 pełnił funkcję gubernatora Kalifornii, gdzie połączył swoje pasje do polityki z wrażliwością ekologiczną.
Jego przyznanie tytułu doktora honoris causa to wydarzenie, które wykracza poza akademicką tradycję, stając się symbolem przywództwa, zaangażowania i humanizmu. W czasach, gdy świat staje przed wieloma wyzwaniami, osoba taka jak Arnold Schwarzenegger pokazuje, że warto walczyć o lepszą przyszłość.
Źródło/foto: Polsat News