W ostatnim odcinku podcastu „Rachunek Sumienia” Zygmunt „Muniek” Staszczyk, wokalista zespołu T.Love, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat swojej znajomości z księdzem Michałem Olszewskim, który znalazł się w centrum kontrowersyjnej afery związanej z Funduszem Sprawiedliwości. Artysta opisał Olszewskiego jako osobę z niezwykłą charyzmą, skoncentrowaną na medialnej obecności. Muniek wspomniał, że po swoim „coming outcie katolickim” nawiązał relacje z duchownymi, którzy pragną otaczać się znanymi osobami.
Relacja z Księdzem Olszewskim
Muzyk zaskoczył słuchaczy informacją, że jego relacja z Olszewskim wciąż trwa. „Mam jego numer telefonu, więc się znamy. Jeszcze niedawno, przed Wielkanocą, był w mojej parafii na rekolekcjach” — mówił Muniek. Zauważył, że ksiądz ma duże doświadczenie w sprawach duchowych, a ich pierwsze spotkanie było związane z modlitwą o uwolnienie, która miała miejsce około 2010 roku. W trakcie rozmowy Staszczyk podkreślił, że nie miał szczególnie dramatycznych doświadczeń związanych z egzorcyzmami, ale jest świadomy ich trudności i skomplikowanej natury.
Kontrowersje wokół Księdza
W kontekście obecnych wydarzeń związanych z Olszewskim, Muniek przyznał, że dowiedział się o aresztowaniu księdza, co go zaskoczyło. „Pytałem kilka osób z kręgów kościelnych, co się stało. Opinie były podzielone” — relacjonował. Muzyk zaznaczył, że jako osoba centrowa stara się zrozumieć obie strony narracji medialnych, które często mijają się z prawdą.
Kryzys w Kościele
W rozmowie nie mogło zabraknąć tematu kryzysu w Kościele. Muniek zauważył, że wielu ludzi odchodzi od religii, ale on sam spotykał w swoim życiu wielu mądrych i otwartych kapłanów. „Nie mogę powiedzieć, że Michał Olszewski jest moim przyjacielem, ale nie zamierzam go skreślać” — dodał. W swoim otoczeniu dostrzega także, jak ważne jest, aby duchowni stosowali się do zasad pokory i skromności, bowiem to właśnie one powinny być fundamentem ich działalności.
Refleksje na temat Wiary
Kiedy rozmowa zeszła na temat samej wiary i Kościoła, Muniek z pewnością opisał, dlaczego nadal jest w Kościele. „Nie ma chrześcijaństwa bez Kościoła, bez mszy. To wypełnia moje obowiązki jako katolika” — podkreślił. Zdał sobie sprawę, że pomimo krytyki, jakie Kościół może zbierać, dla niego jest to przestrzeń do duchowego wzrastania i spotkania z innymi wiernymi.
Patrząc w przyszłość, Muniek wyraził nadzieję, że rozmowa z Michałem Olszewskim przyniesie więcej jasności. „Zadzwonię do niego i zapytam, jak to naprawdę jest” — zakończył.