Nowe reality show TVP1 pt. „Żona dla Polaka” przypomina program „Rolnik szuka żony”. W jego centrum znajduje się czterech mężczyzn polskiego pochodzenia, którzy na stałe mieszkają i pracują w Stanach Zjednoczonych. Poszukują oni prawdziwej miłości wśród kobiet z Polski. Już po premierowym odcinku można stwierdzić, że szczególnie nieśmiały Sebastian będzie musiał stawić czoła niełatwej drodze. Jego ojciec, pan Bogdan, to osoba wymagająca, która nie szczędziła krytycznych uwag na temat wyglądu oraz zainteresowań kandydatek piszących do syna.
Mężczyźni z Chicago w poszukiwaniu miłości
Mariusz, Sebastian, Mateusz i Łukasz, bohaterowie „Żony dla Polaka”, mieszkają w Chicago i marzą o miłości, a ich ogłoszenia mogła zobaczyć cała Polska. W pierwszym odcinku mężczyźni otrzymali przesyłki zawierające listy, wideowizytówki oraz… prezenty od kobiet, które zwróciły się do programu w nadziei na znalezienie partnera. Obok każdego z nich obecni byli bliscy, którzy mieli wspierać w wyborze właściwych kandydatek, w tym tata Sebastiana.
Sekrety z życia Sebastiana
Sebastian, urodzony w USA, pracuje w branży IT i dobrze zarabia. Żyje na przedmieściach Chicago, gdzie czuje się szczęśliwy. Ostatnie kilka lat spędził na budowaniu kariery, co odbiło się na jego życiu miłosnym. Mieszka z ojcem, a pan Bogdan, już w pierwszym odcinku programu, wykazał się zgryźliwością, komentując listy od kandydatek w sposób, który mógłby urazić zarówno kobiety, jak i samego Sebastiana.
Krytyczne spojrzenie ojca
Jedna z kandydatek miała tatuaże, co od razu nie przypadło do gustu ojcu. Kolejna dziewczyna przywodziła na myśl „ciocię Halinę”. Gdy pan Bogdan przeczytał Sebastianowi list od Dominiki, w którym ta wyznała, że lubi czytać, skomentował to w ironiczny sposób: — To już dla ciebie chyba nie… Nie czytasz książek? A jak w tym pokoju siedzisz, to nie wiadomo, co tam robisz — mówił złośliwie do syna.
Kiedy następna kandydatka w swoim nagraniu oznajmiła, że lubi eksperymentować w kuchni, senior przyznał, że mogłaby się nadawać. Jednak gdy zobaczył jej filmik, od razu skrytykował jej wygląd, zauważając: — No nie wiem, czy ona ma naturalne usta, czy powiększane. Potem są bardzo duże problemy zdrowotne z takimi kobietami, a niektóre wyglądają jak ryby — stwierdził.
Inna dziewczyna, która ostatecznie spotkała się z Sebastianem w Chicago, zadeklarowała, że ćwiczy pole dance, co również wzbudziło niepokój pana Bogdana. — Ja już widziałem parę takich przypadków, że tańczyły na rurze i ta rura się zwaliła, a ta kobieta tylko sobie krzywdę zrobiła — zauważył, komentując sytuację do kamery.
Hitowy program z ciekawej perspektywy
Na szczęście pan Bogdan nie jest jedyną osobą, która w programie może skomentować wypowiedzi. Kacper Kuszewski, narrator reality show, zaskakująco trafnie ripostuje uwagi zgryźliwego ojca. Na jedną z jego wypowiedzi zareagował stwierdzeniem: — Ciekawe, gdzie pan to widział, panie Bogdanie…
Kuszewski, którego komentarze przynoszą widzom wiele rozrywki, pojawi się w programie dopiero w ostatnim odcinku, gdy spotka się z uczestnikami oraz ich wybrankami w Zakopanem. To spotkanie zapowiada się na wyjątkową konfrontację pełną emocji.