Na ulicy Brydaka miała miejsce akcja policji, która zakończyła się zatrzymaniem dwóch 29-letnich mężczyzn podejrzewanych o nielegalny handel wyrobami tytoniowymi. To, co znaleźli funkcjonariusze w wynajmowanym przez nich lokalu, może przyprawić o dreszcze każdego uczciwego obywatela.
W POLU WIDZENIA POLICJI
Informacje o podejrzanym lokalu dotarły do dzielnicowego z komisariatu na Baranówce, który natychmiast powiadomił dyżurnego. Policjanci z wydziału ds. przestępstw gospodarczych niezwłocznie przystąpili do działania, a ich suspicje okazały się słuszne. Wewnątrz lokalu funkcjonariusze odkryli prawdziwy magazyn nielegalnych papierosów – zabezpieczyli aż 144 955 sztuk, a także 2,5 kilograma tytoniu, wszystko bez wymaganych oznaczeń akcyzowych.
STRATY DLA SKARBU PAŃSTWA
Eksperci oszacowali, że gdyby ta nielegalna kryjówka trafiła na rynek, straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego wyniosłyby przeszło 156 tysięcy złotych. To nie tylko przestępstwo, lecz także poważny cios dla budżetu. Takie działania powinny budzić niepokój i zdenerwowanie, bowiem nielegalny handel tytoniem to nie tylko kradzież pieniędzy, ale także zagrożenie dla zdrowia społeczeństwa.
CO DALEJ Z PODEJRZANYMI?
Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy, gdzie usłyszeli zarzuty związane z przechowywaniem papierosów i tytoniu, których ogromna ilość wskazywała na zamiar wprowadzenia ich do obrotu. Jak mówi przysłowie: kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, ale czy na pewno warto ryzykować w ten sposób? Policja przekazała zgromadzony materiał dowodowy do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. Teraz wszystko w rękach sądu, który zdecyduje o dalszym losie zatrzymanych – czy trafią za kratki, czy może dostaną kolejną szansę na prostowanie swoich dróg.
Źródło: Polska Policja