Nieodpowiedzialność za kierownicą znów dała o sobie znać, a tym razem w żagańskim rejonie. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego przechwycili 47-letniego mężczyznę, który w obszarze zabudowanym zlekceważył ograniczenia prędkości, pędząc swoim Peugeotem z zawrotną prędkością 119 km/h. W miejscu, gdzie dozwolona szybkość wynosiła zaledwie 50 km/h, przekroczenie granicy o 69 km/h z pewnością nie wpisało się w ramy odpowiedzialnego zachowania na drodze.
KARA NIE DO ZAPOMNIENIA
Efektem tego rażącego wykroczenia jest utrata prawa jazdy na trzy miesiące. Ale to nie koniec konsekwencji — mężczyzna otrzymał również mandat w wysokości 2000 złotych oraz 14 punktów karnych. Zastanawia się ktoś, jakie myśli mogą przychodzić do głowy na widok niebieskich świateł w lusterku? Czy naprawdę warto ryzykować? Odpowiedź jest prosta — nie.
APEL DO KIEROWCÓW
Policja nieustannie apeluje o rozwagę na drogach. Kierowanie pojazdem mechanicznym z taką prędkością to igranie z ogniem, które może zakończyć się tragicznie, zarówno dla kierowcy, jak i dla innych uczestników ruchu. Rażące łamanie przepisów drogowych musi wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Każdy, kto nie potrafi opanować swojego gazu, powinien być gotowy na to, by ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.
Z nieukrywaną ironią można stwierdzić, że w dobie technologii i nowoczesnych systemów bezpieczeństwa wciąż zdarzają się kierowcy, którzy zdają się zapominać o zdrowym rozsądku. Szkoda, że niektórym brakuje odrobiny rozwagi w za szybkim doprowadzaniu się do poważnych kłopotów.
młodszy aspirant Arkadiusz Szlachetko
Komenda Powiatowa Policji w Żaganiu
Źródło: Polska Policja