Dzisiaj jest 20 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Przemoc domowa na wzrost, mieszkańcy w strachu po brutalnych incydentach

Napad na przedsiębiorcę z okolic Łańcuta wstrząsnął mieszkańcami Podkarpacia, przywołując pamięć o mrocznych czasach lat 90. XX wieku, kiedy to w Polsce zaczynała rozwijać się przestępczość zorganizowana, a brutalne napady na domy prywatne stawały się codziennością. Perfekcja działania i okrucieństwo sprawców wywołują przerażenie. – To zdarzenie przypomina sceny z filmów gangsterskich. Przypuszczam, że napastnicy byli z Wschodu. Słyszę o podobnych incydentach w całym kraju – relacjonuje Witold Bachaj, który stał się ofiarą tego bezwzględnego ataku.

BRUTALNOŚĆ, KTÓRA PRZERAŻA

Dzień przed wigilią, pięciu zamaskowanych napastników wmieszało się do domu pana Witolda, wybijając szybę. W środku rozpętało się prawdziwe piekło. Sprawcy zaatakowali zarówno gospodarza, jak i 12-letniego syna partnerki. Aby wydobyć od mężczyzny kod do sejfu, brutalnie go torturowali – polewali wrzątkiem, trzymali nóż przy gardle i bili po twarzy. Po uzyskaniu dostępu do pancernej szafy, ukradli gotówkę, złotą bransoletę oraz luksusowy szwajcarski zegarek. Straty oszacowano na około 220 tys. zł.

Niepokój mieszkańców regionu potęgują wspomnienia innych, równie brutalnych napadów. W sierpniu 2024 r. w sanockiej dzielnicy Zatorze, doszło do jednego z najokrutniejszych ataków ostatnich lat. Czworo zamaskowanych przestępców wtargnęło do okazałego domu, wycinając szybę za pomocą palników. W szoku uśpiona zamożna rodzina i ich goście mieli tylko kilka chwil, aby zrozumieć, z czym się zmagają.

SYTUACJA, KTÓRA WRMIEJ PRZESKAKUJE DO WYOBRAŻNI

Napastnicy działali z zimną krwią – oddzielili dzieci od dorosłych, skrępowali ofiary plastikowymi opaskami i brutalnie je torturowali. Właściciela bito młotkiem po nogach, jego żona została skopana, a goście oblani gorącą wodą. Po kilku godzinach śmiertelnej geheny, sprawcy zabrali pieniądze i biżuterię, opuszczając ofiary w tragicznym stanie.

– Byli bezwzględni, jakby robili to już wiele razy – komentuje anonimowy sąsiad rodziny, który również był świadkiem Komisja przejawów tego brutalnego zachowania.

Podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej. W 2008 r. w Sanoku, zamaskowani przestępcy wtargnęli do domu lekarzy przez otwarte drzwi tarasowe. Skrępowali domowników, brutalnie pobili właściciela oraz zrabowali pieniądze i biżuterię.

OBAWY OBEJMUJĄ WYJĄTKOWY STYL PRZESTĘPCZOŚCI

Pan Witold jest pewien, że aktualne ataki przypominają te sprzed lat. – To typowy styl lat 90. Wtedy też słyszało się o takich „skokach”. Teraz znów mamy z nimi do czynienia. Ludzie dzwonią do mnie z Chełma, opowiadając o podobnych przypadkach – zauważa przedsiębiorca. Jest przekonany, że za tymi atakami stoją przestępcy przybyli zza wschodniej granicy. – Wyraźnie słyszałem, jak czterech z nich komunikowało się po ukraińsku, a piąty mówił po rosyjsku. To prymitywne bandyci, którzy znają jedynie brutalność. Muszą być w Polsce, aby uniknąć wcielenia do wojska i wysłania na front – dodaje z pełnym przekonaniem.

Policja nie wiąże na razie tych napadów z jedną grupą przestępczą, lecz każde z incydentów poddawane jest szczegółowym śledztwom. – Każdy przypadek traktujemy na poważnie. To nasze priorytetowe sprawy – zapewnia komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik podkarpackiej policji. Podkreśla również, że nie ma powodów do paniki, ponieważ wciąż są to pojedyncze przypadki, a region pozostaje jednym z najbezpieczniejszych w kraju.

Ponadto, pan Witold postanowił działać. Wzmocnił zabezpieczenia swojego domu, instalując kamery, rolety i nowoczesne systemy bezpieczeństwa. Dodatkowo oferuje nagrodę w wysokości 100 tys. zł za pomoc w ujęciu sprawców.

KOSZMAR, KTÓRY TRAWA

W obliczu rosnącej fali przemocy, mieszkańcy podkarpackiego regionu nie pozostają obojętni. Koszmar, który dotknął pana Witolda i jego bliskich, wciąż trał w świadomości lokalnej społeczności. Czy historia będzie się powtarzać, a mieszkańcy będą musieli obawiać się nie tylko o swoje mienie, ale i życie? Czas pokaże, jednak jedno jest pewne – strach zaczyna krążyć po ulicach, a wspomnienia przeszłości stają się niepokojącą obecnością w codziennym życiu.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie