Na terenach dotkniętych powodzią ma zostać wprowadzony stan klęski żywiołowej na okres nieprzekraczający 30 dni, co wynika z projektu rozporządzenia Rady Ministrów. Ograniczenia dotyczące wolności i praw obywatelskich będą „wyłącznie niezbędne”. Wśród nich znajdą się m.in. obowiązek ewakuacji oraz zakaz przebywania w niektórych rejonach.
WZMOŻONE DZIAŁANIA RZĄDU
W poniedziałek o godzinie 9 rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów poświęcone powodzi w południowej Polsce. Premier Donald Tusk ogłosił, że zlecił opracowanie odpowiedniego rozporządzenia. O godzinie 12:00 ma się odbyć konferencja prasowa, na której zapadną kluczowe decyzje.
OJCIEC POWODZIAN
„W czasie trwania stanu klęski żywiołowej będą wprowadzane jedynie niezbędne ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela. Obejmuje to m.in. obowiązek opróżnienia lub zabezpieczenia lokali mieszkalnych oraz nakaz ewakuacji z wyznaczonych miejsc i obszarów” – zaznaczono w opisie planowanego rozporządzenia.
Konsultacje w tej sprawie prowadzone są z wojewodami, którzy wskazują obszary najbardziej dotknięte przez kataklizm. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek podkreślił, że decyzje są podejmowane na podstawie rekomendacji wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego.
POMOC DLA POSZKODOWANYCH
Rada Ministrów pracuje także nad wsparciem finansowym dla osób dotkniętych powodzią. Premier polecił ministrowi finansów zabezpieczenie funduszy na pomoc doraźną oraz na usuwanie skutków katastrofy. Wypłata zasiłków będzie koordynowana przez wojewodów i realizowana przez gminy.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak zaznaczył, że odpowiednie instytucje zostały zobowiązane do szybkiego i uproszczonego procesu wypłaty zasiłków.
DRAMATYCZNA SYTUACJA W POLSCE
Pokłosie powodzi na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie jest katastrofalne. W weekend premier spotkał się z zespołami kryzysowymi w terenie, a ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo, obronę, infrastrukturę i klimat również byli obecni na miejscu.
Tama w Stroniu Śląskim pękła, a w Głuchołazach zniszczony został most tymczasowy. Ulice Kłodzka znalazły się pod wodą, a głębokość w zalanych rejonach waha się od 50 cm do 1,5 metra. Ewakuacja mieszkańców jest w toku, a ze szpitala w Nysie, odciętego przez wodę, ewakuowano 33 pacjentów, w tym ciężarne kobiety i dzieci.
Sytuacja jest niezwykle dramatyczna, a każdy dzień przynosi nowe wyzwania i zagrożenia dla mieszkańców regionu.
Źródło/foto: Polsat News