Po imponujących zwycięstwa Rzeczypospolita Polska i Litwa zmusiły cara Rosji do ustąpienia. Kluczowy moment stanowił rozejm zawarty w Dywilinie, który wszedł w życie 3 stycznia 1619 roku. Choć król Zygmunt III Waza nie zasiadł na carskim tronie, mógł się poszczycić największym terytorium w swojej historii.
Stulecie Konfliktów
Historycy zwracają uwagę, że XVII wiek przyniósł Rzeczypospolitej jedynie 17 lat pokoju. Jednym z głównych konfliktów tego okresu była wojna moskiewska, która trwała od 1609 do 1618 roku. Rosja, pogrążona w wewnętrznych zawirowaniach, nawiązała sojusz ze znacznie potężniejszą Szwecją. W obliczu narastającego zagrożenia, Zygmunt III Waza zainicjował prewencyjny atak, kierując swoje wojska na Smoleńsk.
Bitwa pod Kłuszynem
W obronie Moskwy stanęły nie tylko wojska rosyjskie, ale także szwedzcy najemnicy. Ich obecność jednak nie przyniosła sukcesu. W decydującej bitwie pod Kłuszynem hetman Stanisław Żółkiewski zdołał pokonać liczniejszych przeciwników, a nawet wziąć cara do niewoli. Po tym zwycięstwie Polacy zajęli Moskwę, lecz w 1612 roku zostali zmuszeni do opuszczenia stolicy. Konflikt jednak nie zakończył się.
Nowe Propozycje i Michał I Romanow
Rosja wkrótce złożyła Polsce ofertę pokoju, proponując tron dla syna Zygmunta, Władysława. Król nie przystał na tę propozycję, co skłoniło Rosjan do obwołania nowym władcą Michała I Romanowa.
Kolejna Wyprawa na Moskwę
W 1617 roku Polacy, dowodzeni przez Jana Karola Chodkiewicza, ponownie wyruszyli na Moskwę, mając na celu zagarnięcie korony carów. Marićy miast poddawały się bez walki, a armia polska dotarła do Możajska, leżącego zaledwie 100 kilometrów od stolicy. Niestety, szturm na miasto spełzł na niczym.
Pokojowe Rozmowy w Dywilinie
W 1618 roku zmęczone walkami strony rozpoczęły negocjacje, które zakończyły się podpisaniem traktatu pokojowego w Dywilinie. Rozejm, który wszedł w życie 3 stycznia 1619 roku, przyniósł Polsce m.in. ziemię czernichowską, siewierską i smoleńską. Dzięki temu Rzeczypospolita osiągnęła największy obszar w swojej historii, wynoszący około miliona kilometrów kwadratowych — trzykrotnie więcej niż obecnie.
Jednym z ciekawszych faktów o ówczesnej Rzeczypospolitej jest to, że odległość między skrajnymi miastami, Poznaniem a Smoleńskiem, wynosiła w linii prostej przeszło tysiąc kilometrów. Państwo rozciągało się od Bałtyku aż po okolice Morza Czarnego i Azowskiego, brakuje mu jedynie około 100 kilometrów, by sięgnąć po to ostatnie.
Rzeczypospolita, z jej ogromnym terytorium, stała się jednym z najpotężniejszych państw Europy, a jej historia w XVII wieku, mimo licznych konfliktów, zapisała się złotymi zgłoskami w annałach dziejów.