Dzisiaj jest 12 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Lewandowski wyróżnia się w Pucharze Króla, Szczęsny pod lupą w meczu z Realem

Wojciech Szczęsny zadebiutował w drużynie FC Barcelona, biorąc udział w meczu 1/16 finału Pucharu Hiszpanii przeciwko czwartoligowemu Barbastro. Polski bramkarz nie miał zbyt wiele pracy, ponieważ przeciwnicy nie stawili mu większego oporu. W tym samym spotkaniu zagrał także Robert Lewandowski, który zdobył dwie bramki.

DEBIUT W BARWACH BARCELONY

Szczęsny dołączył do Barcelony na początku października, niedługo po ogłoszeniu zakończenia kariery sportowej. Przyjął ofertę katalońskiego klubu, który pilnie potrzebował bramkarza z powodu kontuzji Marc-André ter Stegena.

Dotychczas polski bramkarz był jedynie rezerwowym w hiszpańskiej ekstraklasie oraz Lidze Mistrzów. W sobotę, podczas swojego debiutu w Pucharze Króla, niemiecki trener Hansi Flick zaskoczył wszystkich, posadzając na ławce Inakiego Penę i dając możliwość występu Szczęsnemu.

SPOTKANIE W PUGKU KRÓLA

W meczu z czwartoligowcem, Szczęsny miał okazję obronić tylko jeden strzał zza pola karnego i raz interweniować na przedpolu. Barcelona dominowała na boisku, a złej jakości murawa sprawiła, że goście próbowali zagrozić rywalom poprzez wrzutki do pola karnego. Dwie bramki w pierwszej połowie zdobyli Eric García (21. minuta) oraz Robert Lewandowski (31. minuta).

Tuż po wznowieniu gry Lewandowski ponownie umieścił piłkę w siatce, a wynik w 56. minucie ustalił Pablo Torre. W 62. minucie Lewandowski opuścił boisko, a mecz zmierzał ku pewnemu zwycięstwu.

Na koniec spotkania Szczęsny miał mały problem z komunikacją z jednym z obrońców. Piłka przeszła między jego nogami, jednak żaden z zawodników Barbastro nie skorzystał z tego incydentalnego prezentu.

NADCHODZĄCE WYZWANIA

Po wygranej w Pucharze Króla, „Duma Katalonii” wyruszy na podbój Rijadu, gdzie zmierzy się z Athletic Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Okazuje się, że mimo debiutu bramkarza, przed zespołem wciąż stoją liczne wyzwania.

W meczu Barbastro z FC Barceloną padł wynik 0:4 (0:2), co zaowocowało przyjemną serią zwycięstw dla zespołu.

Nie sposób jednak nie zauważyć, że Ruiz i Inaki Peña wciąż pozostają na ławce, a ich przyszłość w drużynie może być niepewna. Miejmy nadzieję, że zespół przetrwa nadchodzące trudności i nie dozna kolejnych strat, bo ciosy dla Barcelony mogłyby być naprawdę dotkliwe.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie