Skutki powodzi w południowej Polsce są tragiczne. Nie wszyscy mieszkańcy zdążyli się ewakuować, a dotarcie do wielu zalanych miejscowości możliwe jest jedynie za pomocą śmigłowców. Akcja ratunkowa już ruszyła, a w regionie zjawiają się kolejne maszyny, w tym policyjne Black Hawki. Mieszkańcy Środy Śląskiej, gdzie doszło do przerwania tamy i zniszczenia budynków przez potężną falę, z niecierpliwością czekają na pomoc. To tutaj skierowane są największe siły ratunkowe.
W niedzielę, 15 września, doszło do awarii tamy w Środzie Śląskiej (woj. dolnośląskie). Mieszkańcy zamieszkujący zalane tereny publikują w internecie dramatyczne nagrania, na których widać rwące potoki wody, niszczące wszystko na swojej drodze. Żywioł bezlitośnie demoluje budynki i pochłania całe wsie. Niestety, nie wszyscy zdążyli uciec na czas. Obecnie z powodu zbyt silnego nurtu nawet amfibie wojskowe nie mogą dotrzeć do poszkodowanych.
W pomoc powodzianom zaangażowały się policyjne śmigłowce. Wojsko również wysłało swoje maszyny do Stronia Śląskiego, które zostało odcięte od reszty kraju. Żołnierze będą wspierać ewakuację mieszkańców przy pomocy helikopterów Mi-17.
Wcześniej ewakuacja przy użyciu śmigłowców rozpoczęła się na Opolszczyźnie. W Bodzanowie Rudawa ratownicy od niedzielnego poranka prowadzą ewakuację mieszkańców z dachów zalanych domów. W sieci pojawiło się poruszające nagranie, na którym mały chłopiec obserwuje, jak śmigłowiec unosi się nad dachem sąsiedniego budynku. Ratownik opuszcza się na linie, aby pomóc poszkodowanym, a malec w rozpaczy woła: „Jezu!” i szuka swojej matki, prawdopodobnie będącej następnej w kolejności do ewakuacji.
Policja ogłosiła mobilizację całej swojej floty powietrznej. W niedzielę na obszary dotknięte powodzią wysłano dwa policyjne śmigłowce typu Bell-407: jeden z Krakowa, drugi ze Szczecina. Wcześniej z wrocławskiego lotniska wystartował policyjny śmigłowiec Black Hawk, aby uczestniczyć w akcji ratunkowej.
Zobacz też:
Dramat w Głuchołazach. Most nie wytrzymał. „Toniemy”
Wypadek Komendanta Głównego Policji. Mamy nowe informacje
Skandal podczas akcji powodziowej. To niebywałe, co spotkało strażaków