Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że skutecznie zestrzeliło osiem pocisków ATACMS, które zostały wystrzelone przez Ukrainę. Przypomnijmy, że Moskwa wcześniej ostrzegała, iż takie użycie amerykańskich rakiet może sprowokować hipersoniczny atak na Kijów.
Zestrzelenia i rosyjskie ataki
W sobotnim komunikacie rosyjskiego ministerstwa obrony stwierdzono, że z powietrza udało się zneutralizować osiem pocisków ATACMS, a także 72 drony. Warto zauważyć, że resort nie przedstawił szczegółowych informacji na temat tych działań.
Jednocześnie Moskwa zrelacjonowała przeprowadzenie własnych ataków lotniczych na ukraińskie cele. Według komunikatu, siły zbrojne Federacji Rosyjskiej wykorzystały operacyjne lotnictwo, drony uderzeniowe oraz artylerię i rakiety do uderzeń w 132 lokalizacje, w tym infrastruktury wojskowe, składy dronów oraz miejsca koncentracji siły roboczej i sprzętu przeciwnika.
Straty na frontach
Ostatni raport rosyjskiego ministerstwa wskazuje, że od początku konfliktu zniszczono 651 samolotów, 283 śmigłowce oraz ponad 39 tysięcy dronów. Do tego doliczyć należy 590 systemów obrony powietrznej, ponad 20 tysięcy czołgów oraz 1506 systemów rakietowych. Liczby te robią wrażenie, ale czy są wiarygodne? Jak zawsze, warto podchodzić do takich informacji z odpowiednią ostrożnością i analizować je w kontekście szerszego obrazu wojennej rzeczywistości.
Na ten moment strony konfliktu nie komentują wzajemnych oskarżeń i podawanych strat, co może sugerować, że każda z nich nadal stara się kontrolować narrację i utrzymać morale wśród swoich żołnierzy oraz ludności.
W miarę pojawiania się nowych informacji, będziemy je na bieżąco aktualizować.
Źródło/foto: Polsat News