Służba w policji nie kończy się w momencie zdjęcia munduru, co udowodnił policjant ruchu drogowego z Jaworzna. W czasie wolnym od służby, zauważył na przystanku mężczyznę, który dzień wcześniej okradł mieszkańca tego miasta, zabierając mu portfel pełen pieniędzy i dokumentów. Sprawca usłyszał już zarzuty dotyczące kradzieży, za co grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
INTERWENCJA W DRODZE NA ZAJĘCIA
Aspirant Marcin Budak, doświadczony policjant ruchu drogowego z 18-letnim stażem pracy, jechał wczoraj na trening sportowy, gdy dostrzegł na przystanku znanego mu z monitoringu mężczyznę. To ten sam sprawca, który z dnia na dzień skradł portfel właścicielowi jednej z jaworznickich firm. Mimo że był poza służbą, jego poczucie obowiązku nie pozwoliło mu przejść obojętnie obok sytuacji.
ARESZTOWANIE I ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Policjant natychmiast zatrzymał się, zbliżył do mężczyzny i po okazaniu legitymacji służbowej dokonał jego zatrzymania. Informując oficera dyżurnego, wezwał na pomoc patrol, który przybył na miejsce zdarzenia. Okazało się, że złodziejem był 47-letni mężczyzna, który teraz będzie musiał ponieść konsekwencje swoich czynów. Przyznał się do kradzieży portfela, a śledczy postawili mu zarzut. Za to przestępstwo grozi mu nawet pięć lat więzienia. Co więcej, zdążył już wydać skradzione pieniądze na zakupy.
Takie sytuacje jednoznacznie pokazują, że bycie policjantem to nie tylko praca, ale również wewnętrzny obowiązek pomagania innym, który towarzyszy funkcjonariuszom przez całe życie. To przykład dla wszystkich, że nasza rola w społeczeństwie nie kończy się, gdy zdejmujemy mundur – dobro innych zawsze będzie na pierwszym miejscu.
Źródło: Polska Policja
