W tragicznym wypadku zmarł 43-letni Łukasz Brodowiak, były naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Swarzędzu. Mimo długotrwałej walki lekarzy o jego życie, odniesione obrażenia okazały się zbyt poważne. Informacje o jego śmierci zostały przekazane przez druhów oraz lokalny urząd miasta.
WSPOMNIENIA O ŁUKASZU BRODOWIAKU
W środę druhowie z 24 Szczepu Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych Awangarda podzielili się ze światem smutną wiadomością o zmarłym strażaku. „Na Wieczną Wartę odszedł druh Łukasz Brodowiak, wieloletni komendant i ceniona postać w historii naszego szczepu. Był drużynowym drużyny męskiej, ratownikiem medycznym oraz działaczem w inspektoracie medycznym w Chorągwi Wielkopolskiej. Jego talent do gry na gitarze również zostanie w naszej pamięci” – brzmi fragment ich komunikatu.
Łukasz w ubiegłym tygodniu uległ poważnemu wypadkowi, który przyniósł mu ciężkie obrażenia. Niestety, mimo intensywnej opieki medycznej, lekarzom nie udało się go uratować.
ZAANGAŻOWANIE I OSIĄGNIĘCIA
W latach 2016-2021 Łukasz Brodowiak pełnił rolę wiceprezesa oraz naczelnika OSP Swarzędz. Dodatkowo był sekretarzem w Zarządzie Oddziału Miejsko-Gminnego Związku OSP RP w Swarzędzu. W uznaniu za swoje liczne zasługi, w 2015 roku otrzymał medal „Strażak Wzorowy”, a w 2020 roku Brązowy Medal za Zasługi dla Pożarnictwa.
POŻEGNANIE PRZYJACIELA
Jego koledzy oraz druhowie ze służby wspominają zmarłego z dużym sentymentem. „Na zawsze pozostanie w pamięci tych, którzy mieli szczęście dzielić z nim chwile przy ognisku” – podkreślili w swoim oświadczeniu. Burmistrz Swarzędza, Marian Szkudlarek, również wyraził współczucie: „Rodzinie, bliskim i przyjaciołom zmarłego składamy wyrazy głębokiego współczucia. Łukasz, nie mówimy żegnaj… lecz do zobaczenia” – dodał, zwracając uwagę na wartości, jakie reprezentował Łukasz oraz jego pasję do działań na rzecz społeczności.
Jego śmierć jest nie tylko stratą dla rodziny, ale także dla całej społeczności, w której był znaną i lubianą postacią.
Źródło/foto: Interia