Dyrektor sejmowego Biura Obsługi Mediów, Katarzyna Karpa-Świderek, odniosła się do rezygnacji Marcina Romanowskiego z tytułu posła zawodowego. Uznała tę sytuację za bezprecedensową, zauważając, że Prezydium Sejmu musi podjąć decyzję dotyczącą procedury przed zbliżającym się posiedzeniem Izby we wtorek.
SENSACYJNY ZRZECZENIE I POLITYCZNY AZYL
Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości i poseł z ramienia PiS, który otrzymał azyl polityczny na Węgrzech, ogłosił w czwartek, że zrezygnował z poselskiego statusu oraz związanych z nim wynagrodzeń. Karpa-Świderek dodała, że Kancelaria Sejmu nie otrzymała jeszcze żadnych dokumentów od Romanowskiego związanych z jego oświadczeniem.
PRAWNE OPINIE I ZMIANY W USTAWIE
Zdaniem Wirtualnej Polski, Kancelaria Sejmu zleciła prawnikom analizy dotyczące możliwości sprawowania przez posła mandatu z zagranicy, co Karpa-Świderek potwierdziła, jednak szczegóły tych opinii pozostają tajne. W międzyczasie marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, zlecił działaniom prawnym ustalenie, jak najszybciej zaprzestać wypłacania wynagrodzenia Romanowskiemu.
31 grudnia grupa posłów z KO, Polski 2050-TD i PSL-TD złożyła nowy projekt ustawy, który wprowadza zasady pozbawienia uposażenia parlamentarzystów w przypadku zastosowania tymczasowego aresztu. Zgodnie z tym projektem, posłowie, którzy zostaną umieszczeni w areszcie, nie mogą dalej pełnić swoich obowiązków ani korzystać z uprawnień socjalnych, takich jak wynagrodzenie czy dieta parlamentarna.
FINANSOWE ASPEKTY MANDATU I ŚLEDZTWO
Obecnie poselskie uposażenie wynosi 12 826,64 zł brutto, a dieta parlamentarna – 4 008,33 zł brutto. Dodatkowo, posłowie mogą ubiegać się o ryczałt na prowadzenie biura poselskiego, wynoszący 22 200 zł miesięcznie.
Śledztwo Prokuratury Krajowej dotyczące Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 roku. Sprawa obejmuje liczne wątki, w tym zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez Romanowskiego oraz innych urzędników. Były wiceszef MS jest oskarżany o popełnienie 11 przestępstw, w tym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz manipulację konkursami na fundusze.
Cała sytuacja stawia w trudnej pozycji nie tylko Marcina Romanowskiego, ale również wizerunek całej formacji, z której się wywodzi. Jak to się mówi – każdy kij ma dwa końce, a w polityce trudno ocenić, który z nich w końcu dosięgnie danego parlamentarzysty.
Źródło/foto: Onet.pl Marcin Obara / PAP