W Sejmie doszło do zaskakującej konfrontacji między dziennikarką TVP Info a reporterem wPolsce24, którzy obaj pragnęli przeprowadzić wywiad z posłem Koalicji Obywatelskiej, Mariuszem Witczakiem. Magdalena Pernet argumentowała, iż miała wcześniejsze umówione spotkanie z politykiem, jednak Rafał Jarząbek, reprezentujący wPolsce24, starał się przebić przed kamerę. W obronie Pernet stanął przedstawiciel partii rządzącej.
Niecodzienny Zajazd w Sejmie
Cała sytuacja miała miejsce na korytarzu sejmowym, gdzie reporterka TVP Info, Magdalena Pernet, próbowała nawiązać rozmowę z posłem KO Mariuszem Witczakiem. Wkrótce włączył się Rafał Jarząbek z wPolsce24, co sprowokowało wymianę zdań. — Nie, nie, nie. Sekunda, kolejka — odparła dziennikarka, osłaniając polityka ręką.
Jednak Jarząbek nie zamierzał odpuścić. — Dlaczego mnie przeszkadzasz? Byliśmy tu pierwsi — stwierdził do Pernet. Na to ona odpowiedziała: — Nie przeszkadzam, po prostu jest kolejka. Dalsza dyskusja była zacięta, a Jarząbek postanowił objąć rolę obrońcy swojego stanowiska, wtrącając się do pracy koleżanki z innej redakcji.
Interwencja Posła
Wkrótce w dyskusję zaangażował się także Mariusz Witczak, który stwierdził, że Jarząbek jest „niekulturalnym człowiekiem”. Polityk zaznaczył, że jest umówiony z Pernet, a z nim nie ma zamiaru rozmawiać. Jarząbek, próbując się wytłumaczyć, dopytywał posła, dlaczego nie chce udzielić wywiadu jego redakcji. Witczak zaskoczył go odpowiedzią, twierdząc, że Jarząbek „nie jest dziennikarzem”.
Na to Jarząbek zapytał z ironią, gdzie powinien zgłosić się po legitymację prasową, a Witczak odpowiedział: — Niech pan się zgłosi do PiS-u. Potem jednak Jarząbek wdarł się przed kamerę TVP Info, kontynuując najazdy na Witczaka pytaniami.
Argumenty i Wyzwiska
Na prośby Pernet, by Jarząbek ustąpił, on zbywał ją milczeniem. Siła emocji podniosła się, gdy Pernet zaczęła kręcić dłonią przed jego twarzą. — Dlaczego pan jest niekulturalny? — zapytał Witczak. Jarząbek, nie zważając na obelgi, wykrzyknął: — Jeszcze tak traktujesz kobietę! — na co Witczak tylko pokiwał głową w stronę Pernet.
Debata między dziennikarzami nie przestała się rozwijać. Pernet podkreśliła, że wszyscy pracownicy Sejmu muszą przestrzegać zasad, a Jarząbek odparł, że „funkcjonariusze mają pierwszeństwo”. W szczytowym momencie napięcia padło szokujące stwierdzenie, gdy Jarząbek zwrócił się do Pernet per „blondyna”, co tylko podsyciło atmosferę. Z kolei Pernet zripostowała: — Dobra, łysy, idź stąd. Skoro rozmawiamy na takim poziomie.
Incydent ten pokazuje nie tylko napięte relacje między przedstawicielami różnych mediów, ale także konieczność zachowania kultury i poszanowania pracy innych w miejscu, które z definicji ma być areną otwartej debaty.