Na Dolnym Śląsku miała miejsce poważna tragedia. Pożar budynku mieszkalnego, w którym mieszkały trzy rodziny, doprowadził do uszkodzenia mienia oraz ranienia czterech osób. W wyniku tego dramatycznego zdarzenia dwoje dzieci, w tym zaledwie 9-miesięczne niemowlę, trafiło do szpitala.
Ogień o poranku
W piątek, około godziny 5:00 rano, w Młodzianowie koło Milicza dostrzeżono płomienie. Informacje te przekazał portal radiowroclaw.pl. W budynku mieszkało dziesięć osób, które ewakuowały się jeszcze przed przybyciem straży pożarnej.
Poszkodowani i interwencja służb
W wyniku pożaru cztery osoby zostały ranne, w tym kobieta z powierzchniowymi oparzeniami ciała, której stan wymagał transportu helikopterem do szpitala. Mężczyzna pomagający w ewakuacji doznał poparzeń górnych dróg oddechowych i również trafił do najbliższej placówki medycznej. Dzieci – 6-letnia dziewczynka oraz 9-miesięczne niemowlę – znajdują się pod obserwacją lekarzy.
Akcja strażaków
Według informacji przekazanych przez Ochotniczą Straż Pożarną w Gądkowicach, akcja gaszenia ognia zakończyła się opanowaniem sytuacji około godziny 7:00, a potem odbywało się dogaszanie pozostałych zarzewi. Niestety, pożar spowodował znaczne zniszczenia w części budynku. W walce z żywiołem uczestniczyło dziewięć zastępów strażaków. Przyczyny pożaru pozostają jeszcze nieznane.
Źródło/foto: Polsat News