W ostatnich dniach olescy kryminalni pokazali, że nie ma miejsca dla złodziei w ich rejonie. Dwóch mieszkańców województwa śląskiego zostało zatrzymanych za kradzież zabytkowego motoroweru, którego wartość oszacowano na ponad 8 tysięcy złotych. Zarzuty, jakie postawiono mężczyznom, nie budzą wątpliwości – obaj przyznali się do winy, a ich sprawa teraz trafi przed oblicze sądu. Przestępstwo to może skutkować karą do 5 lat pozbawienia wolności, co dla amatorów cudzej własności musi być trudną do przetrawienia informacją.
DRAMAT WŁAŚCICIELA
Wszystko zaczęło się 2 września, około godziny 22:00, kiedy to 20-letni właściciel pięknie odrestaurowanego Simsona Comfort S51 zgłosił kradzież swojego skarbu w Kucobach. Młody mężczyzna mógł być dumny z jego stanu technicznego oraz estetycznego – motorower był w świetnej formie. Kradzież okazała się ogromnym ciosem dla niego, który z pasją oddał się renowacji maszyny. Na szczęście, po zgłoszeniu incydentu, sprawą szybko zajęli się policjanci.
SKUTECZNA INTERWENCJA POLICJI
Funkcjonariusze, obserwując rozwój sytuacji i analizując zebrany materiał dowodowy, podjęli szybkie działania. Już trzy dni po kradzieży, w ręce policji wpadli podejrzani – 31-latek i 59-latek. Starszy z mężczyzn miał na swoim terenie ukryty skradziony motorower, co całkowicie rozwiało wszelkie wątpliwości co do ich udziału w przestępstwie.
PRAWOWITY WŁAŚCICIEL MOŻE SPAĆ SPOKOJNIE
Na szczęście, dzięki determinacji oleskich kryminalnych, motorower wrócił do swojego prawowitego właściciela. Wydaje się, że sprawcy, którzy usłyszeli zarzuty kradzieży, nie będą się w najbliższym czasie cieszyć wolnością. Miejmy nadzieję, że ich los będzie przestrogą dla innych, którzy myślą, że kradzież cudzej własności może mieć łatwe konsekwencje. Nie ma nic gorszego niż myślenie, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki – przynajmniej w Olesnie, coś takiego kończy się na policyjnej izbie zatrzymań.
Źródło: Polska Policja