12 września przed południem Ryszard Czarnecki ponownie stawił się w katowickiej prokuraturze. Zgodnie z informacjami medialnymi, były europoseł PiS miał usłyszeć zarzuty dotyczące korupcji w prywatnej uczelni Collegium Humanum. Jego żona, Emilia H., również zatrzymana, nadal współpracuje z śledczymi.
Na fotografiach z Katowic widzimy Czarneckiego w bluzie, prowadzonego przez funkcjonariuszy CBA do prokuratury. Po przesłuchaniach obojga zatrzymanych, prokuratura ma podać szczegóły postawionych zarzutów oraz ewentualne środki zapobiegawcze.
Nieoficjalne doniesienia, w tym od TVN24 i Polsat News, sugerują, że europoseł PiS usłyszał liczne zarzuty dotyczące korupcji związanej z Collegium Humanum.
Czarnecki został zatrzymany przez agentów CBA w środę po południu na warszawskim lotnisku. Tego samego dnia zatrzymano również jego żonę, Emilię Hermaszewską. Polityk przyleciał do Warszawy z Tirany, gdzie miał spotkanie z byłym prezydentem i premierem Albanii, Salim Berishą.
Oboje zostali przewiezieni do śląskiego wydziału PK w Katowicach, gdzie trwały przesłuchania do późnych godzin wieczornych. Czarnecki opuścił gmach prokuratury przed godziną 23, komentując to jako „polityczny teatr”, w którym władza prowadzi igrzyska.
Po przesłuchaniu Czarnecki i jego żona zostali osadzeni w izbie zatrzymań. Jak dowiedziała się PAP, przesłuchania mają być kontynuowane w czwartek. Szczegóły dotyczące postawionych zarzutów oraz ustaleń w sprawie zostaną ujawnione po zakończeniu tych czynności.
Śledztwo prowadzone przez CBA oraz śląski wydział PK dotyczy nieprawidłowości w Collegium Humanum. W ramach wcześniejszych działań zatrzymano rektora Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, rektora i założyciela Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu, a także profesora Akademii Jagiellońskiej w Toruniu, którym postawiono zarzuty dotyczące przekupstwa oraz płatnej protekcji, związane z korzyściami majątkowymi szacowanymi na 630 tys. zł.
Collegium Humanum powstało w 2018 roku w Warszawie, oferując szybkie kursy prowadzące do uzyskania dyplomu MBA. Tego rodzaju dyplomy umożliwiają ubieganie się o miejsca w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Choć wiarygodność wydawanych dokumentów miały potwierdzać zagraniczne uczelnie, ostatecznie okazało się, że te nie miały uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów uczelni znaleźć można było polityków, prezesów oraz członków zarządów spółek Skarbu Państwa, a także oficerów służb specjalnych i dowódców wojskowych.
W połowie marca rzecznik PK, prok. Przemysław Nowak, poinformował, że śląski wydział Prokuratury Krajowej postawił zarzuty dwóm osobom zatrzymanym przez CBA, w tym dyrektorowi biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej, Arturowi G., oraz jego rodzinie — Marcie G., która miała uzyskać umowę o pracę na uczelni jako formę łapówki dla dyrektora biura PKA.
Prokuratura nałożyła także zarząd przymusowy na uczelnię oraz inne powiązane z nią podmioty. Środki na grożącą danej osobie grzywnę w wysokości 250 tys. zł, świadczenie pieniężne o wartości 40 tys. zł oraz na zwrot korzyści przekraczające 1,1 mln zł zostały zabezpieczone.
Przeczytaj także:
Nowe informacje w sprawie Czarneckiego (fakt.pl)
Ryszard Czarnecki z żoną doprowadzeni do prokuratury. Posiadamy zdjęcia (fakt.pl)
Prawnik Czarneckiego — jego wcześniejsze sprawy mogą zaskoczyć (fakt.pl)