Czesi przygotowują się na nadchodzące intensywne opady deszczu. W ciągu najbliższych dni w niektórych rejonach kraju może spaść nawet do 300 mm wody. W obliczu zagrożenia powodziowego uruchomiono już awaryjne zrzuty wody ze zbiorników retencyjnych, z których w ekstremalnych przypadkach może znikać nawet 80 tysięcy litrów wody na sekundę.
EKSTREMALNE OPADY W CZECHACH
Minister rolnictwa Czech, Marek Vyborny, ogłosił na platformie X, że w celu zmierzenia się z „ekstremalnymi” warunkami pogodowymi wprowadzono „nadzwyczajne środki”. Nawet teraz z Wełtawy odpływa dwukrotnie więcej wody, niż do niej wpływa, co jest odpowiedzią na nadciągającą falę powodziową.
MOŻLIWE LOKALNE POWODZIE
W ubiegłym tygodniu z największych zbiorników wodnych na Morawach wypuszczono około 10 milionów metrów sześciennych wody. Działania te są kontynuowane również w dorzeczu Odry. Vyborny zapewnił, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a podejmowane środki będą dostosowywane do warunków atmosferycznych.
Najwyższy stopień ostrzeżeń pogodowych wydał Czeski Instytut Hydrometeorologiczny (CHMI). Meteorolodzy przewidują, że od czwartku do niedzieli suma opadów w niektórych częściach Czech może wynieść od 150 do 250 mm, a w rejonach wschodnich nawet do 300 mm. Najsilniejsze opady są spodziewane w północnych, południowych oraz wschodnich częściach kraju, przede wszystkim w regionach pardubickim, ołomunieckim i morawsko-śląskim. Specjaliści ostrzegają przed lokalnymi powodziami i podtopieniami, zwłaszcza w najbliższy weekend.
Źródło/foto: Interia