W ubiegłym tygodniu na antenie TVN wystartował dziesiąty sezon kontrowersyjnego programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Po dwóch premierowych odcinkach widzowie mieli okazję dowiedzieć się, jak dobrano uczestników.
„Ślub od pierwszego wejrzenia” wzbudza emocje od samego początku. W tym sezonie ponownie zaskakuje oryginalną koncepcją. Ekspertki Julitta Dębska, Hanna Kąkol i Zuzanna Butryn, na podstawie szczegółowych kwestionariuszy, starają się stworzyć trzy idealne pary, które wezmą ślub, nie znając się wcześniej. Następny miesiąc będzie czasem na wzajemne poznanie się, po którym uczestnicy podejmą decyzję o dalszym wspólnym życiu lub rozwodzie.
W dwóch pierwszych odcinkach widzowie mieli szansę bliżej poznać uczestników. Wśród kobiet wyróżniała się Joanna, która pragnie zwolnić tempo życia na sielskiej wsi pod Gdańskiem, oraz 29-letnia Agnieszka, marząca o wielkiej miłości i prowadząca biuro rachunkowe. Była także Agata, która po latach tułaczki za granicą postanowiła wrócić do Krakowa. Panowie również nie zawiedli — zaprezentowali się Piotr z Poznania, Damian z Wrocławia i Kamil z Warszawy, wszyscy szukający prawdziwej miłości.
Jednak to drugi odcinek wywołał najwięcej spekulacji w internecie. Ujęcia z ostatnich scen sugerują, że widzowie zaczęli domyślać się, które pary zostały połączone przez ekspertki. Internauci dzielą się swoimi hipotezami, analizując każdy detal, od obecności gości w kadrze po stroje bliskich uczestników. Na podstawie tych spekulacji, formułują przypuszczenia, jak mogły wyglądać dobory ekspertów.
Czy ich przeczucia są słuszne? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać do kolejnego odcinka. TVN nie ułatwia zadania fanom, nie publikując odcinków na platformach streamingowych przed premierą, co zmusza wszystkich do cierpliwego oczekiwania na ich telewizyjną emisję.
Babcia Danuta z „Ślubu od pierwszego wejrzenia” oczarowała widzów, zdobywając miano „gwiazdy sezonu”.
Patryk ogłosił radosną nowinę — wkrótce zostanie ojcem, a jego słowa „ostatni raz we dwójkę” wywołały wiele emocji.
Tymczasem w programie nie brakowało kontrowersji — niektórzy uczestnicy i widzowie nie mieli litości dla Piotra, kierując w jego stronę mocne zarzuty.
