W Turośli, gdzie zazwyczaj spokojne życie toczy się z wolniejszym rytmem, miejscowa drogówka miała okazję zobaczyć, że niektórzy kierowcy nie znają granic. Policjanci zatrzymali mercedesa prowadzonego przez 56-latka, który postanowił zaszaleć przekraczając dozwoloną prędkość.
PRĘDKOŚĆ I ŁADUNEK W PRZESADZIE
W momencie, gdy mężczyzna jechał z prędkością 62 kilometrów na godzinę w strefie 50 km/h, było jasne, że przygoda z jazdą nie skończy się najlepiej. Oprócz mandatu w wysokości 100 zł oraz dwóch punktów karnych, kierowca musiał stawić czoła jeszcze poważniejszym problemom. Policjanci odkryli, że przewożony przez niego ładunek znacznie przekraczał maksymalną ładowność mercedesa. W obliczu utraty możliwości kontynuowania podróży, obywatel Litwy wpadł na „genialny” pomysł.
ŁAPÓWKA Z PRZYPADKIEM
Co może być gorszego od policyjnej kontroli, która odbiera prawo jazdy? Oczywiście, próba wręczenia łapówki! Mężczyzna, nie mając nic do stracenia, postanowił „przekonać” funkcjonariuszy, wciskając dwa banknoty po 20 euro w fotel radiowozu i sugerując, że jeśli „nie napiszą mandatu, to on spokojnie dotrze do celu.” Dobrze, że policjanci znali się na swoim fachu i nie dali się nabrać na tę niegodną sytuację.
KONSEKWENCJE I SPRAWIEDLIWOŚĆ
56-latek został natychmiast zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W dniu następnym usłyszał zarzut łapownictwa, za który kodeks karny przewiduje karę wynoszącą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jak widać, niektórzy ludzie wolą ryzykować, niż zaakceptować konsekwencje swoich działań. Ciekawe, co będzie dalej – może przydałoby się mężczyźnie przypomnienie, że nieprawidłowe decyzje mogą prowadzić do nieprzyjemnych skutków? Na pewno kolejne „przygody” za kierownicą będą bardziej przemyślane.
Źródło: Polska Policja