W Koszalinie znów dochodzi do głośnej sprawy narkotykowej. 30-letni mężczyzna, o którym mowa, został zatrzymany przez funkcjonariuszy kryminalnych, podejrzewany o posiadanie znacznych ilości substancji odurzających. Po przeszukaniu okazało się, że przy nim znajdowało się niemal kilogram płynnej amfetaminy, co nie jest byle jakim osiągnięciem w świecie nielegalnych praktyk.
ZRUSZA PRAWNĄ MASZYNERIĘ
Zatrzymany, który w przeszłości miał już do czynienia z wymiarem sprawiedliwości z tytułu Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, usłyszał zarzuty i znalazł się w areszcie na najbliższe trzy miesiące. Sąd Rejonowy w Koszalinie, stawiający sprawę na ostrzu noża, zażądał tego środka zapobiegawczego. Czy to już ostatnia szansa dla mężczyzny, czy może kolejny rozdział w jego kryminalnym życiorysie?
CONIEKRAJĄCE PERSPEKTYWY
W przypadku skazania, mężczyzna może liczyć się z karą do 10 lat pozbawienia wolności. Gdzie jest granica, gdy mówimy o walce z narkotykami? Jak wiele osób, które znalazły się w podobnej sytuacji, musi odcierpieć konsekwencje swoich decyzji? Koszalin znowu staje w obliczu problemu, który nie ma łatwego rozwiązania.
Źródło: Polska Policja