W Radomiu, policjant z Wydziału Sztab Policji KMP, w drodze do służby, wykazał się wzorową czujnością, unikając potencjalnej tragedii na drodze. W poniedziałek, 9 września, na krajowej dwunastce w Kiedrzyniu, dostrzegł fiata, którego kierowca osłabiony alkoholem stwarzał poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jego niepewna jazda, polegająca na zjeżdżaniu na przeciwny pas, a następnie na pobocze, nie mogła umknąć uwadze doświadczonego funkcjonariusza.
ALKOHOL ZA KIEROWNICĄ
Wkrótce po zaobserwowaniu niebezpiecznego manewrowania, policjant natychmiast poinformował oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu o swej obserwacji. Jego podejrzenia okazały się słuszne. Po krótkim czasie, 38-letni mieszkaniec Radomia został zatrzymany, a badanie stanu trzeźwości ujawniło, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Co gorsza, jak ustalono, nie posiadał on żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdu.
SPRAWIEDLIWOŚĆ CZY BEZKARNOŚĆ?
Teraz ten nieodpowiedzialny kierowca stanie przed sądem, gdzie za swoje czyny odpowie przed wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, a także zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Tego typu sytuacje pokazują, jak ważna jest rola policji w zapewnieniu bezpieczeństwa na drogach. Ciekawe, czy niezdyscyplinowani kierowcy wezmą to pod uwagę, zanim usiądą za kółkiem po „małym co nieco”.
Źródło: Polska Policja