Dzisiaj jest 25 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Polska szkoła w 2024 roku: zmiany i wyzwania, które wciąż pozostają aktualne

W 2025 roku polski system edukacji wprowadzi do podstawy programowej temat „zagadnienia przyjemności seksualnej”. Zmiany te przewiduje projekt rozporządzenia Barbary Nowackiej, a trudno sądzić, aby minister edukacji wycofała się z tego kroku pod naciskiem biskupów, tak jak miało to miejsce przy ograniczeniu liczby godzin katechezy do jednej w tygodniu. Niemniej jednak, za tymi nowymi regulacjami kryją się poważne problemy kadrowe w środowisku nauczycielskim.

PŁACE NAUCZYCIELI W 2025 ROKU

Minął rok od momentu, gdy nauczyciele oczekiwali na pierwsze wynagrodzenia po 30-procentowej podwyżce, a dziś entuzjazm w tej kwestii jest znacznie mniejszy. Rząd zaplanował zaledwie 5-procentowy wzrost płac w edukacji na 2025 rok. Mimo osiągnięcia symbolicznej granicy w średnim wynagrodzeniu nauczycieli dyplomowanych, które po aktualizacji wyniesie 10 tysięcy złotych brutto, związkowcy podnoszą, że zaprezentowane „średnie” są kompletnie nierepresentatywne.

Średnia zawiera bowiem notowane wynagrodzenie zasadnicze, które dla dyplomowanych nauczycieli wyniesie 6210,75 zł, a także inne komponenty, takie jak nadgodziny czy dodatki. Na przykład, nauczyciele początkujący mogą liczyć na średnią wysokości 6670,65 zł, z wynagrodzeniem zasadniczym równym 5153,40 zł.

CZY „DYCHE” TO RZECZYWISTOŚĆ?

Czy dyplomowany nauczyciel ma szansę na zarobki rzędu dziesięciu tysięcy złotych? Marek Ćwiek, prezes Okręgu Łódzkiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, wskazuje, że tylko nieliczna grupa pracowników, zatrudnionych na pół etatu czy więcej, może osiągnąć takie wynagrodzenie. Ci, którzy pracują jedynie w jednym miejscu bez nadgodzin, są daleko od tej finansowej realności.

Na początku 2024 roku nauczyciele zaskoczyli się, dowiadując, że znaleźli się w wyższym progu podatkowym. Dariusz Chętkowski, uznawany wydatny polonista, podkreśla, że zjawisko to najbardziej dotknęło najbardziej doświadczonych nauczycieli, dla których nadgodziny są często jedyną szansą na poprawę sytuacji finansowej.

NIEDOBORY KADROWE W OŚWIACIE

Ćwiek zauważa, że największe braki kadrowe obserwuje się wśród nauczycieli przedszkoli oraz w klasach I-III szkół podstawowych. Związkowcy obawiają się, że Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) zamierza reagować na te niedobory poprzez „rozregulowanie” profesji nauczyciela, co wprowadziłoby do przedszkoli studentów pedagogiki oraz nauczycieli edukacji zdrowotnej w szkołach średnich, którzy studiują kierunki związane z ochroną zdrowia.

Takie zmiany mogą zadebiutować we wrześniu 2025 roku na mocy rozporządzenia minister Nowackiej, co budzi kontrowersje. Ćwiek podkreśla, że obniżyłoby to standardy zatrudnienia nauczycieli, a pracownicy oświaty powinni być zatrudniani na podstawie Karty Nauczyciela.

EDUKACJA ZDROWOTNA I OPÓR SPOŁECZNY

W ramach planowanej edukacji zdrowotnej, nowy obowiązkowy przedmiot ma zastąpić wiedzę o życiu w rodzinie. Już teraz budzi to sprzeciw wśród polityków prawicy oraz biskupów, którzy wskazują, że plany MEN łamią Konstytucję RP. Hierarchowie twierdzą, że wychowanie seksualne powinno pozostawać w kompetencjach rodziców, podkreślając równocześnie, że nowe treści mogą wprowadzić zamieszanie i deprawację wśród dzieci.

Nieprecyzyjne stanowisko biskupów co do definicji deprawacji w kontekście nowego przedmiotu jedynie potęguje wątpliwości. Z kolei projekt podstawy programowej nowego przedmiotu zawiera punkty dotyczące zdrowia seksualnego, w tym omówienie zagadnienia przyjemności seksualnej oraz aspektów prawnych i społecznych dotyczących społeczności LGBTQ+.

REAKCJA RODZICÓW I POPARCIE DLA ZMIAN

Reakcje społeczne na te zmiany są zróżnicowane. W grudniowym badaniu IBRiS aż 60,7 proc. respondentów wyraziło brak zgody na stwierdzenie, że nowy przedmiot wiąże się z deprawacją dzieci i młodzieży. Z drugiej strony, 27,4 proc. ankietowanych miało przeciwne zdanie, co świadczy o niejednoznacznych odczuciach wobec edukacji seksualnej w polskich szkołach.

W kontekście konfrontacji z biskupami, Barbara Nowacka zdaje się być gotowa na kolejne starcia, zwłaszcza w obliczu wprowadzenia nowego rozporządzenia dotyczącego katechezy, które z pewnością spotka się z oporem. Po niedawnym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającym, że łączenie grup wiekowych na lekcjach religii jest niezgodne z ustawą, MEN nie zrezygnowało z tego rozwiązania, co osłabia autorytet instytucji w oczach społeczeństwa.

Ministerstwo edukacji z pewnością podejmie kolejne działania w 2025 roku, a zainteresowanie mediów oraz społeczeństwa tą tematyką będzie rosło, nie tylko ze względu na zmiany w przepisach, ale również w kontekście toczącej się dyskusji o przyszłości edukacji w Polsce.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie