Służby porządkowe podsumowały sylwestrową noc, która obfitowała w różnego rodzaju incydenty. Policja przeprowadziła ponad 14 tys. interwencji i zatrzymała 181 kierowców na podwójnym gazie. Niestety, w wyniku 36 wypadków drogowych zginęły trzy osoby, a 34 zostały ranne. Zdarzenia te, wraz z pożarem choinki na rynku w Raciborzu, niewątpliwie wpłynęły na atmosfera tej wyjątkowej nocy.
Spokój na ulicach i kontrole kierowców
Podkom. Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji w rozmowie z Polsat News zaznaczyła, że ogólnie noc była spokojna, chociaż nie brakowało poważniejszych incydentów. Policjanci musieli podjąć działania w ponad 14 tys. przypadków, głównie w celu utrzymania porządku. Zwracano szczególną uwagę na miejskie imprezy, drogi oraz dworce, a liczba mundurowych na drogach znacząco wzrosła.
Wśród najtragiczniejszych zdarzeń była sytuacja w Stargardzie, gdzie nietrzeźwa kobieta, mająca ponad dwa promile alkoholu, uciekła przed policją. Po zatrzymaniu okazało się, że przewoziła na tylnym siedzeniu czteroletnią córkę, która nie była zabezpieczona w foteliku.
Incydenty z użyciem petard
W nocy miały miejsce niebezpieczne sytuacje związane z używaniem petard. W Koszalinie dwóch 16- i 17-latków doznało obrażeń w wyniku nieumiejętnego obchodzenia się z materiałami wybuchowymi. Mimo wcześniejszych ostrzeżeń, to zdarzenie pokazuje, jak ważna jest edukacja w zakresie bezpieczeństwa. Sytuacja była tym bardziej skomplikowana, że na zakup petard zgodził się jeden z rodziców, co uniemożliwiało podjęcie działań prawnych wobec młodych mężczyzn.
Wielu emocji dostarczył również przypadek 14-latka z Wielenia, któremu petarda wybuchła w rękach. Chłopiec został przewieziony do szpitala na prośbę ojca, a jego stan zdrowia na chwilę obecną nie jest znany.
Pożar choinki w Raciborzu
Nie tylko policja, ale i strażacy mieli sporo pracy w Nowy Rok. W Raciborzu doszło do pożaru choinki bożonarodzeniowej na rynku, która została podpalona. Świadkowie zdarzenia próbowali gasić płomienie samodzielnie, ale ostatecznie interweniowali strażacy, którzy szybko opanowali sytuację.
W ciągu sylwestrowej nocy straż pożarna odebrała wiele zgłoszeń, głównie o drobnych pożarach i interwencjach. Asp. Michał Tomanek z zespołu prasowego śląskiej policji podkreślił, że pomimo kilku incydentów, noc była znacznie spokojniejsza niż w poprzednich latach.
Z relacji dyżurnych wynika, że najgrubsze interwencje związane były z pożarami śmietników, krzewów i drobnych budynków. W Katowicach miała miejsce poważniejsza akcja, gdzie płomienie objęły dach budowanego bloku.
Podsumowując, miniona noc pokazuje, jak ważne jest zachowanie rozsądku oraz przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, szczególnie w okolicach imprez masowych. Nasze działania mają na celu ochranianie zdrowia i życia obywateli, co należy docenić w kontekście tak intensywnych nocy, jak sylwester.
Źródło/foto: Polsat News