Osoby, które przeszły z innych dziedzin prawa, będą miały możliwość podjęcia pracy jako starsi asystenci sędziów. Z kolei sędziowie z Sądu Najwyższego otrzymają oferty zatrudnienia między innymi w Biurze Studiów i Analiz SN. Takie informacje przekazał „Dziennik Gazeta Prawna”, analizując przyszłość nowych sędziów.
NOWE MOŻLIWOŚCI DLA NEOSĘDZIÓW
Jak donosi „DGP”, propozycje te zostały omówione przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara podczas piątkowego, zamkniętego dla mediów spotkania z przedstawicielami środowisk prawniczych. W trakcie spotkania omawiano kwestie dotyczące sędziów powołanych na podstawie rekomendacji aktualnej Krajowej Rady Sądownictwa. Sędziowie, którzy uzyskali jedynie awans, wrócą na poprzednie stanowiska. Jednak istnieje znaczna grupa, która wcześniej pełniła inną funkcję, na przykład radcy prawnego, adwokata czy profesora prawa.
PLANY RESORTU SPRAWIEDLIWOŚCI
Z ustaleń wynika, że ministerstwo sprawiedliwości zamierza podzielić nowo powołanych sędziów na dwie kategorie. Osoby orzekające w sądach powszechnych będą mogły liczyć na propozycję pracy na stanowisku starszego asystenta sędziego. Natomiast neosędziowie z Sądu Najwyższego, ze względu na swoje kwalifikacje, dostaną oferty zatrudnienia w Biurze Studiów i Analiz SN lub w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości. Zatrudnienie będzie trwało 12 miesięcy, a w tym czasie konieczna będzie weryfikacja ich kompetencji.
Warto zauważyć, że to nowa koncepcja, ponieważ wcześniej istniały plany powrotu neosędziów do zawodów, które wykonywali przed przystąpieniem do procedury konkursowej prowadzonej przez KRS. Naczelna Rada Adwokacka jednak nie zgodziła się na takie rozwiązanie.
Czy te plany przyniosą oczekiwane rezultaty? Czas pokaże, ale już teraz można zauważyć, że ministerstwo stara się znaleźć sposób na zaspokojenie ambicji nowo mianowanych sędziów, jednocześnie borykając się z krytyką ze strony prawniczej społeczności.