W dobie rosnącej świadomości zdrowotnej i licznych badań naukowych dotyczących wpływu ziół na organizm, wciąż można spotkać się z kontrowersyjnymi praktykami w Polsce. Mimo że eksperci zwracają uwagę na zagrożenia związane z niektórymi naparami, w kraju nad Wisłą nadal są one swobodnie dostępne, często bez żadnych ostrzeżeń. Mowa tutaj o herbatach z senesu i żywokostu, które zyskują popularność w kontekście problemów trawiennych oraz bóli stawów. O tej niepokojącej sytuacji informuje Zielony Onet.
HERBATA Z SENESU A ZDROWIE
Herbata z senesu, popularna w Polsce, jest zakazana w wielu krajach takich jak Nowa Zelandia, Australia, Kanada, Niemcy i Wielka Brytania. Choć wykazuje działanie przeczyszczające, badania dowodzą, że długotrwałe jej spożywanie może prowadzić do uzależnienia jelit od tego zioła, a w najcięższych przypadkach nawet do uszkodzenia wątroby. Z informacji przekazywanych przez Zielony Onet wynika, że szczególnie niebezpieczna jest dla kobiet w ciąży i menstruujących, ponieważ może nasilać krwawienia.
ŻYWOKOST LECZNICZY – CZY JEST BEZPIECZNY?
Innym kontrowersyjnym ziołem jest żywokost lekarski, stosowany od lat w terapiach przeciwbólowych oraz w rehabilitacji po urazach. Dzięki zawartości alantoiny, przyspiesza proces gojenia i nawilża skórę. Niemniej jednak, żywokost kryje w sobie także alkaloidy pirolizydynowe, które mogą zagrażać zdrowiu wątroby. W związku z tym, jego stosowanie zostało zakazane w USA i Kanadzie.
PRZESTRZEGAĆ, CZY IGNOROWAĆ?
Mimo rosnącej liczby badań zwiastujących zagrożenia z korzystania z herbatek z senesu oraz żywokostu, w Polsce wciąż można je nabyć w specjalistycznych sklepach bez żadnych problemów. Warto jednak pamiętać, że każdy z nas powinien skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem ich stosowania. Odpowiednie bezpieczeństwo powinno być na pierwszym miejscu, a napary te powinny być spożywane ostrożnie i w krótkich cyklach. Może czas wprowadzić w Polsce większe restrykcje dotyczące ziół, które już odnaleziono na liście produktów zabronionych w wielu rozwiniętych krajach? Jak widać, zdrowie nie zawsze idzie w parze z wolnym handlem.
Źródło/foto: Onet.pl
Archiwum Turczyk / PAP