Elon Musk postrzegany jest jako osoba zbytnio związana z chińską partią komunistyczną – taki wniosek płynie z artykułu napisanym przez emerytowanego generała Russela L. Honoré dla „New York Timesa”. Były dowódca amerykańskiej dywizji stacjonującej w Korei Południowej uważa, że miliarder może stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe, te obawy pojawiają się tuż przed inauguracją Donalda Trumpa, zaplanowaną na 20 stycznia, gdzie Musk ma pełnić rolę szefa nowej komisji rządowej zajmującej się uproszczeniem procedur administracyjnych.
Niepokojące powiązania
W swoim artykule Honoré zwraca uwagę na fakt, że Musk oraz jego firma SpaceX zostali już poddani federalnej weryfikacji z powodu braku informacji o spotkaniach z zagranicznymi liderami. Generał podkreśla, że te naruszenia to jedynie wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o potencjalne problemy.
Honoré podkreśla, że bliskie relacje Muska z rządem chińskim mogą być powodem niepokoju dla nowej administracji USA, jako że mogą stanowić zagrożenie dla interesów i bezpieczeństwa narodowego. W międzyczasie Musk, jeden z kluczowych graczy na rynku technologicznym, przygotowuje się do objęcia ważnej pozycji w zespole Trumpa.
Podejrzane finansowanie
Generał przypomina, że Musk zaciągnął pożyczkę w wysokości co najmniej 1,4 miliarda dolarów od chińskich banków, co wspiera rozwój gigafabryki Tesli. Ta fabryka jest kluczowa, odpowiadając za dużą część globalnych dostaw Tesli w nadchodzących latach.
Honoré podkreśla również, że Chiny nie działają bezinteresownie; krajowy system prawny umożliwia Partii Komunistycznej żądanie informacji wywiadowczych od firm działających na chińskim rynku. Dla Muska to oznacza, że jego działalność w Chinach może wiązać się z koniecznością ujawnienia wrażliwych danych, co stwarza niebezpieczeństwo dla bezpieczeństwa narodowego USA.
Obawy i priorytety administracji Trumpa
Bliskie relacje Muska z Trumpem, początkowo zauważone z pewnym zdziwieniem, z czasem wzbudziły poważne obawy. Ostatnio obaj liderzy zjednoczyli siły w sprzeciwie wobec projektu budżetu Kongresu, rzekomo wskutek braku jego akceptacji przez miliardera.
Wspólnie z byłym kandydatem na prezydenta, Vivekiem Ramaswamym, Musk ma stanąć na czele nowo powstałego Departamentu Efektywności Rządu (DOGE), co dodatkowo podsyca wątpliwości o jego rolę w dochodzeniu do władzy administracji Trumpa.
Ramaswamy wyraził obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego, sugerując, że Musk mógłby być podatny na naciski ze strony Xi Jinpinga, co czyni sytuację jeszcze bardziej niepokojącą.
Wyzwanie dla Białego Domu
Honoré zaznacza, że SpaceX ma praktycznie monopol na amerykański rynek wynoszenia rakiet, co stawia Stany Zjednoczone w niekomfortowej pozycji. Obawia się, że Chiny mogą w prosty sposób uzyskać dostęp do kluczowych informacji wywiadowczych przez współpracę z Muskiem.
Generał nie ma pewności, czy administracja Trumpa zadba o te obawy. Przypomina, że Musk zainwestował 250 milionów dolarów w kampanię reelekcyjną Trumpa, co może powodować, że Biały Dom zbagatelizuje zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Na zakończenie, Honoré podkreśla, że jeśli Trump oraz jego zespół są poważni w swoich zamiarach, powinni jak najszybciej zająć się kwestią potencjalnych zagrożeń, które mogą wpłynąć na przyszłość USA.
Źródło/foto: Interia