Od 1 września 2024 roku zaczęły obowiązywać nowe, obniżone limity dochodów, jakie mogą osiągać emeryci i renciści, którzy dorabiają do swoich świadczeń. Ta zmiana, będąca wynikiem spadku przeciętnego wynagrodzenia w kraju, wpływa na możliwości finansowe osób starszych.
NIŻSZE LIMITY I ICH KONSEKWENCJE
Zgodnie z nowymi regulacjami, emeryci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, mogą zarabiać maksymalnie 5626,90 zł brutto miesięcznie, by nie obniżyć swoich świadczeń. To znaczne ograniczenie, będące efektem spadku średnich wynagrodzeń, które w drugim kwartale 2024 roku wyniosły 8038,41 zł – o około 100 zł mniej w porównaniu do wcześniejszego kwartału.
Nowe limity wprowadza ustawa z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która reguluje zasady dostosowywania limitów do wysokości przeciętnego wynagrodzenia. Limity te aktualizowane są co trzy miesiące na podstawie danych publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. W rezultacie, zmiany wprowadzane we wrześniu 2024 roku oznaczają, że osoby dorabiające będą mogły zarobić o 76 zł mniej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym.
OBOWIĄZUJĄCE TERMINY
Nowe kwoty będą obowiązywały do 30 listopada 2024 roku, dlatego warto być uważnym i kontrolować swoje dochody, aby uniknąć obniżenia emerytury czy renty.
KTO JEST ZWOLNIONY Z LIMITÓW?
Warto zauważyć, że osoby, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny, mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń. Dotyczy to kobiet po 60. roku życia oraz mężczyzn po 65. roku życia. Ponadto, niektórzy renciści, tacy jak inwalidzi wojenni i wojskowi, również są zwolnieni z limitów, co umożliwia im pełną swobodę w zarabianiu.
KONSEKWENCJE PRZEKROCZENIA LIMITÓW
Przekroczenie ustalonego limitu dorabiania może prowadzić do poważnych konsekwencji. Jeżeli zarobki emeryta lub rencisty przekroczą 5626,90 zł brutto miesięcznie, ZUS obniży wysokość świadczenia o nadwyżkę. A to może drastycznie wpłynąć na miesięczny budżet. Jeszcze bardziej rygorystyczne są przepisy dotyczące zarobków powyżej 10 450 zł — wówczas ZUS podejmuje decyzję o zawieszeniu wypłaty świadczenia na dany miesiąc. Wygląda na to, że dorabianie może się okazać pułapką finansową dla wielu, którzy chcą улучшить swoją sytuację materialną.
Należy jednak pamiętać, że ograniczenia te dotyczą tylko dochodów, które podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, takimi jak zatrudnienie czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Inne źródła dochodu, takie jak dochody z najmu czy inwestycje kapitałowe, nie wpływają na wysokość świadczenia. A zatem, emeryci mogą rozważyć alternatywne formy zarobku, by uniknąć problemów z ZUS-em.
Źródło/foto: Interia