Dzisiaj jest 27 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Odkryj ukryty skarb w swoim domu. Możesz zyskać nawet 2,5 tys. zł

Nie ma wątpliwości — Polacy mają talent do zbierania. W piwnicach i na strychach często odkrywają różnorodne przedmioty, z którymi wiąże ich sentyment. A gdyby tak te skarby przekuć w gotówkę? Okazuje się, że niektóre z nich, zwłaszcza te z czasów PRL-u, mogą przynieść niemałe zyski.

Pralka Frania — ikoną PRL-u

W wielu domach spoczywają zapomniane sprzęty z minionej epoki. Ich sprzedaż może wnieść do naszej kieszeni od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, a w niektórych przypadkach nawet do 2,5 tys. zł. Przykładem takiego „cudu” jest pralka Frania — elektryczna pralka wirnikowa, która była popularną alternatywą dla dzisiejszych modeli bębnowych. Produkowana w Zakładach Wyrobów Metalowych w Kielcach, stała się symbolem czasów PRL-u.

Jak to możliwe, że na tak wiekowym urządzeniu można zarobić nawet 2,5 tys. zł? Jeden z ogłoszeniodawców na portalu aukcyjnym wystawia nietypowy model, który działa na korbę, a nie na prąd. Posiada go od 1966 roku i reklamuje jako „bardzo rzadki egzemplarz, który ciężko zdobyć”.

Przykłady wartościowych skarbów

Inny sprzedawca ma na sprzedaż nieużywaną pralkę Franię za 1600 zł, która przez lata przeleżała w szafie. Deklaruje, że jest w idealnym stanie. Również na jednej z aukcji znalazłem ogłoszenie dotyczące egzemplarza w cenie 1499 zł, do negocjacji, który przeleżał w garażu przez ponad 40 lat. Wystawiający zapewnia, że pralka posiada wszystkie dokumenty oraz oznaczenia.

Nie brakuje także ofert młodszych modeli. Przykładem jest w pełni sprawna pralka wirnikowa Frania Emalia, wyprodukowana w 2010 roku, której cena wynosi około 300 zł. Ciekawostką są również stare telefony, które mogą osiągać zaskakujące ceny. Drewniany aparat telefoniczny z 1986 roku jest oferowany za niemal 1500 zł.

Stare sprzęty zyskują na wartości

Również żelazko Prometheus może przynieść nam zysk w wysokości do 400 zł, podczas gdy krawieckie żelazko Termika wyceniane jest na około 300 zł. Kto by pomyślał, że sprzęty zalegające w piwnicach mogą okazać się tak cenne?

Przeglądając swoje zbiory, warto zwrócić uwagę na te pozornie bezużyteczne urządzenia. Może to być dobra okazja do zysku, a jednocześnie szansa na uwolnienie się od niepotrzebnych przedmiotów. Czasem wystarczy odrobina szczęścia i chęć pozbycia się tego, co zajmuje miejsce, by przerodzić starą rzecz w gotowe pieniądze.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie