Dzisiaj jest 15 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Rzecznik Praw Obywatelskich reaguje na wypowiedź ministra Siemoniaka w sprawie księdza Olszewskiego

Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Marcin Wiącek, zapewnia, że wszelkie informacje stanowiące podstawę raportu dotyczącego traktowania ks. Michała O. zostały dokładnie zweryfikowane. Wiącek odniósł się w ten sposób do wypowiedzi ministra spraw wewnętrznych i administracji, Tomasza Siemoniaka, który w piątek wskazał na „ewidentne nieprawdy” zawarte w komunikacie RPO.

WERYFIKACJA FAKTÓW

Na antenie Polsat News, prof. Wiącek wyjaśnił, że prowadził szeroką korespondencję z takimi instytucjami jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Prokuratura Krajowa oraz Komenda Główna Policji, co pozwoliło na gruntowną weryfikację faktów zawartych w jego raporcie. Pełne ustalenia zostały przekazane zarówno ministrowi sprawiedliwości, jak i ministrowi spraw wewnętrznych.

Rzecznik podkreślił, że to, co zostało ustalone, uwydatnia systemowe problemy w traktowaniu osób zatrzymanych oraz tymczasowo aresztowanych. „Rzecznicy praw obywatelskich od wielu lat wskazują na luki w polskim prawie oraz praktyce jego stosowania” – podkreślił.

OBOWIĄZKI PAŃSTWA

Zgodnie z jasno określonym standardem wynikającym z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, państwo ma obowiązek zapewnić osobie zatrzymanej pełnowartościowy posiłek co kilka godzin. „Państwo nie może się wytłumaczyć tym, że dana osoba przyniosła jedzenie z domu lub kupiła coś po drodze” – zaznaczył prof. Wiącek.

Prof. Wiącek zauważył, że od lat rzecznicy praw obywatelskich apelują o uregulowanie tej kwestii prawnie. „Znamy przebieg wydarzeń z 26 marca, kiedy to doszło do zatrzymania ks. Michała O. oraz dwóch urzędniczek. Funkcjonariusze nie zapewnili im prawa do pełnowartościowego posiłku” – mówił, dodając, że w niektórych przypadkach osoby zatrzymane miały własne jedzenie, co jest niezgodne z europejskimi standardami.

KAJDANKI ZESPOLONE

Rzecznik został również zapytany o zastosowanie kajdanek zespolonych przez służby. „Niestety, w Polsce, co jest skutkiem obowiązujących przepisów, stosowanie kajdanek stało się normą. Zazwyczaj zakłada się je każdej osobie zatrzymanej, a często są to kajdanki zespolone, zakładane na ręce i nogi” – stwierdził. Dodał, że każde zastosowanie kajdanek powinno być uzasadnione, np. kiedy zachowanie danej osoby budzi obawy dotyczące agresji, ucieczki czy stosowania przemocy.

Prof. Wiącek zwrócił uwagę na dużą swobodę, jaką mają funkcjonariusze w tej kwestii, co w wielu przypadkach może prowadzić do nieproporcjonalnego traktowania. „Choć zastosowanie kajdanek może być zgodne z literą prawa, konkretne sytuacje mogą ocenić jako nieodpowiednie” – zaznaczył.

NADUŻYCIA W ARESZCIE

RPO wspomniał także o problemie nadużywania aresztu tymczasowego. „W Polsce mamy do czynienia z wielomiesięcznymi, a czasem nawet wieloletnimi aresztami, które kończą się wyrokami uniewinniającymi” – dodał prof. Wiącek, wskazując na niejednoznaczne przepisy, które pozwalają na aresztowanie osób tylko na podstawie groźby surowej kary za przestępstwo.

Na koniec powtórzył apel o skrócenie czasu aresztu tymczasowego, podkreślając, że problem z jego nadużywaniem w Polsce wymaga pilnej interwencji i reformy.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie