Radykalna lewica przejęła język Zjednoczonej Prawicy, co w przypadku „rozliczanych” działaczy wydaje się zrozumiałe, i zaczęła określać Donalda Tuska mianem „autorytarnego dyktatora” (cyt. za Jackiem Żakowskim). Tusk jest krytykowany za to, że nie realizuje lewicowej agendy, choć nigdy takowej nie miał i nie można go posądzać o lewicowość. Atakowanie go na tej podstawie jest więc równie sensowne, co obwinianie PSL-u za brak lewicowej tożsamości. Rzeczywisty problem rządu i koalicji tkwi jednak nie w nadmiarze autorytaryzmu, lecz w jego braku.
Tusk i Lewica
Warto zauważyć, że te zarzuty formułowane są przede wszystkim przez lewicę, na przykład przez partię Razem, oraz przez medialne zaplecze tej formacji, które funkcjonuje w różnych liberalnych mediach. Ta narracja całkowicie paraliżuje przekaz. Polityczna lewica, która dysponuje rzeczywistymi wyborcami, a czasami nawet rządzi na poziomie samorządowym, posługuje się znacznie bardziej racjonalnym językiem, nawet w kontekście koalicyjnych negocjacji.
Wśród lewicowych działaczy, a także w mediach, Tusk oraz jego koalicja są karani za brak liberalizacji przepisów dotyczących aborcji. Większość kobiet głosujących w Polsce od 1989 roku nigdy nie wsparła partii dążącej do pełnej liberalizacji aborcji, co oznacza, że przekonywanie tych wyborczyń wymagałoby znacznie bardziej przemyślanej komunikacji, niż wznoszenie okrzyków „aborcja jest ok!”
Problemy z Mieszkaniami
Również temat preferencyjnych kredytów hipotecznych sprowokował krytykę ze strony lewicy, w tym zwolenników Razem. Niektórzy w towarzystwie mającego apartament w Warszawie kwestionują potrzebę młodych ludzi do posiadania własnych mieszkań, co tylko potęguje problem. Obecne uproszczenia obiecane młodym ludziom, które mogą wspierać budowę mieszkań pod wynajem w dyspozycji samorządów, są absolutnie niezbędne.
Prywatna Własność a Polityka
Jednak walka z kredytami hipotecznymi i prywatną własnością mieszkań w imieniu „walki przeciwko burżuazji” w kraju nastawionym na postkomunizm wydaje się nie tylko nietrafiona, ale również absurdalna. W Polsce część gospodarki i własności wciąż pozostaje w rękach państwa, co w praktyce często oznacza kontrolę partyjnych kacyków.
Lewica, która stara się ukarać Tuska za brak lewicowości, posługuje się fałszywym i mechanistycznym argumentem. Problem Tuska oraz jego koalicji nie leży w nadmiarze sprawczości, lecz w jej braku, a kompromisy, których tak bardzo potrzeba, wciąż powstają zbyt wolno lub nie powstają wcale.
Brak Podstawowych Ustaw
Po ośmiu miesiącach rządzenia przez koalicję w polskim parlamencie nie uchwalono fundamentalnych rozwiązań dotyczących kwestii mieszkaniowych, zasad składek zdrowotnych, związków partnerskich czy aborcji. Zamiast tego zrealizowano programy socjalne, które mogą budzić niezadowolenie w lewicowych kręgach, ponieważ są one konkretne i realne.
Donald Tusk ma potencjał w obszarze rozliczeń, które mogą osłabić przemoc polityczną PiS-u. Niemniej, samo przyznanie, że rozliczenia są wystarczające, byłoby zgubne. Przede wszystkim muszą one służyć do urealnienia politycznej, społecznej i ekonomicznej agendy. Bez kompromisu między Lewicą, KO i Trzecią Drogą, rozliczenia staną się jedynie zjawiskiem pustym, nie przynoszącym żadnych korzyści społecznych.
Cezary Michalski
Źródło/foto: Interia
