Pięć osób usłyszało zarzuty w związku z tragiczna śmiercią Liama Payne’a, byłego wokalisty grupy One Direction. Prokuratura wskazuje, że trzy z nich mogły nieumyślnie spowodować jego zgon, podczas gdy pozostali dostarczali mu substancje psychoaktywne. Wśród oskarżonych znajduje się bliski przyjaciel artysty, Roger Nores. Prokuratura stwierdziła, że „pozostawił Payne’a na pastwę losu”.
Tragiczne zdarzenia w Buenos Aires
31-letni Liam Payne zmarł w połowie października po upadku z trzeciego piętra hotelu Casa Sur w Buenos Aires. Argentyńska prokuratura potwierdziła, że jednym z podejrzanych o nieumyślne spowodowanie jego śmierci jest Roger Noles, przyjaciel muzyka. Dodatkowo oskarżenia dotyczą kierowniczki hotelu, Gildy Martín, oraz szefa recepcji Estebana Grassi.
Dostarczanie substancji psychoaktywnych
Oskarżeni o dostarczenie Liama Payne’a substancji psychoaktywnych to Braian Paiz, kelner z Puerto Madero, oraz Ezequiel Pereyra, pracownik hotelu. Z informacji przekazanych przez „Daily Mail” wynika, że dwie z wymienionych osób zostały już aresztowane.
Nieodpowiedzialne zachowanie świadków
Według śledczych, Nores miał wiedzieć o stanie upojenia artysty i celowo pozostawił go samemu sobie, co doprowadziło do tragicznych skutków. Akt oskarżenia wskazuje, że Martín, która była obecna w hotelowym lobby, dostrzegła, że gwiazdor „nie był w stanie stać na nogach”. Mimo tego pozwoliła, aby został przetransportowany do pokoju pod przymusem. Prokuratura podkreśla, że jej obowiązkiem było zapewnienie mu bezpieczeństwa, a także wezwanie pomocy medycznej.
Poważne konsekwencje prawne
Sędzia Laura Bruniard zauważyła, że Payne był widziany nieprzytomny, a jego transport przez trzy osoby świadczył o jego stanie bezbronności. Wskazano, że odpowiedzialność za to ponosił szef recepcji, Esteban Grassi. Oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci mogą otrzymać wyrok do pięciu lat więzienia, natomiast ci, którzy dostarczali substancje psychoaktywne, mogą stanąć w obliczu kary od czterech do piętnastu lat. To tragiczne wydarzenie wstrząsnęło fanami artysty na całym świecie.
Źródło/foto: Polsat News