Na trzy miesiące do aresztu trafił 29-letni mężczyzna, który brutalnie zaatakował 27-latka, drenając go nożem dwukrotnie w brzuch. Zatrzymanie sprawcy miało miejsce dzięki pracy białostockich kryminalnych, którzy szybko zlokalizowali podejrzanego. Teraz mężczyzną grozi do 20 lat więzienia za ciężkie uszkodzenie ciała.
AWANTURA O RZECZY CZY WALKI NA NOŻE?
Incydent miał miejsce w mieszkaniu na osiedlu Piasta, gdzie ranny 27-latek towarzyszył swojej znajomej, przybyłej po rzeczy do byłego partnera. W wyniku nagłej kłótni między mężczyznami, doszło do niebezpiecznego starcia. Napastnik zadał dwa ciosy nożem, po których natychmiast opuścił lokal, zanim dotarli tam policjanci. Pokrzywdzony natomiast został przewieziony do szpitala.
SPRAWCA ZATRZYMANY
Dwa dni po zdarzeniu białostoccy kryminalni, znani z determinacji i skuteczności, odnaleźli 29-latka w mieszkaniu jego znajomego. Jego aresztowanie to efekt intensywnych działań operacyjnych, które postawiły na nogi całą jednostkę. Ostatecznie usłyszał on zarzuty związane z ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Prokurator z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, śledząc sprawę, złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku, a mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące za kratkami.
Cała sytuacja przypomina ponurą groteskę, w której wulgarny dramat spotyka się z elementami absurdalnymi. Jak można tak zlekceważyć życie drugiego człowieka w banalnej sytuacji? Takie incydenty zmuszają do refleksji nad społecznymi problemami i kruchością ludzkiej egzystencji.
Źródło: Polska Policja