Dzisiaj jest 13 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Katastrofa w Korei Południowej: pilot komentuje kluczową rolę stewardess w dramatycznych wydarzeniach

Katastrofa lotnicza w Korei Południowej, która wstrząsnęła opinią publiczną, zaskoczyła nie tylko pasażerów, ale także doświadczonych pilotów. Dominik Punda, będący ekspertem w tej dziedzinie, dokładnie analizuje przebieg zdarzeń. Jego opinie, oparte na wieloletnim doświadczeniu, stają się istotnym głosem w debacie na temat tej tragedii.

ZA WYSOKA PRĘDKOŚĆ I NIESPRAWNE PODWOZIE

Zdaniem Pundy, piloci lądowali w sposób niedopuszczalny, mając zbyt dużą prędkość oraz brak wysuniętego podwozia. To, co wydarzyło się na lotnisku w Muan, to efekt braku odpowiedniego przygotowania na awaryjne lądowanie. Wspomniał także o teorii dotyczącej ptaków, które miałyby uszkodzić samolot, jednak nie wydaje mu się ona wiarygodna. „Osobiście miałem kolizje z ptakami i nigdy nie prowadziły one do uszkodzenia silników ani do utraty kontroli nad maszyną” — zaznacza Punda.

PRZEWIDYWANIE AWARII

Pilot podkreśla, że w przypadku ewentualnej awarii podwozia, piloci powinni mieć przynajmniej kilka minut na podjęcie działań. „Znając problemy z podwoziem, należy przerwać lądowanie oraz poinformować lotnisko, które powinno być przygotowane na przyjęcie maszyny w trudnej sytuacji” — mówi. Przykład kapitana Wrony pokazuje, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie i koordynacja w takich sytuacjach.

ANALIZA PRZYCZYN

Dominik Punda, z ponad 19,5 tysiącami wylatanych godzin, zwraca uwagę, że Boeing 737-8AS południowokoreańskich linii Jeju Air w końcowej fazie lotu przyleciał za szybko, co doprowadziło do niebezpiecznego lądowania. „Słychać na nagraniu, że silniki pracowały w trakcie lądowania, a eksplozja świadczy o tym, że maszyna miała paliwo. To, co się stało, wymaga analizy czarnych skrzynek oraz nagrań rozmów w kokpicie” — dodaje Punda, zaznaczając, że dochodzenie powinno dostarczyć odpowiedzi w krótkim czasie.

SZANSA NA PRZETRWANIE

Piloci nie piszą swojego losu, a miejsce w samolocie może nie mieć znaczenia w przypadku katastrofy. Jak zauważa Punda, doświadczenie dwóch stewardess, które przeżyły wypadek, wiele wyjaśni. „Miały szczęście, co w takich sytuacjach jest kwestią czysto losową” — mówi. Jednakże, nie można wykluczyć, że mniejsze doświadczenie załogi mogło wpłynąć na przebieg katastrofy.

PODSUMOWANIE

Punda jest zdania, że samoloty są obsadzane według światowych standardów, a każdy z członków załogi, niezależnie od doświadczenia, przechodzi szczegółowe szkolenia. „Przedstawiając problemy tej katastrofy, konieczne będzie odczekanie na szczegółową analizę. Tylko wtedy dowiemy się, co naprawdę zawiodło” — podsumowuje. Cała sytuacja pokazuje, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie i procedury w lotnictwie, które mogą decydować o życiu pasażerów i załogi.

Źródło/foto: Onet.pl, EPA/HAN MYUNG-GU / PAP.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie