Doradca prezydenta, Łukasz Rzepecki, wyraził swoje wątpliwości dotyczące uczciwości potencjalnego procesu sądowego byłego wiceministra Marcina Romanowskiego w programie „7. Dzień Tygodnia”. Jako główny powód wskazał na „nielegalne mianowanie prokuratora krajowego”. W odpowiedzi na pytanie prowadzącego, czy zatem każda sprawa, w której bierze udział prokurator, obarczona jest ryzykiem nielegalności, Rzepecki odparł: „Tak, są takie obawy”. Dodał w emocjonalnym tonie, że mamy do czynienia z państwem bezprawia, w którym premier i minister sprawiedliwości naruszają konstytucję swoimi działaniami.
Wątpliwości w obliczu legalności
Rzepecki podkreślił, że istnieją ogromne wątpliwości co do bezstronności przyszłego procesu, zaznaczając, że rząd uczynił wszystko, by podważyć autorytet państwowych instytucji. Jego wypowiedzi wzbudziły zrozumiałe zainteresowanie prowadzącego, Andrzeja Stankiewicza, który zapytał, czy doradca prezydenta w imieniu głowy państwa twierdzi, że proces Romanowskiego nie będzie uczciwy, jeśli ten zostanie ujęty i postawiony przed polskim sądem.
Chaos Prawny i Wymiana Prokuratora
Rzepecki zauważył, że „chaos prawny” zainicjowany przez premier Tuska oraz ministra Bodnara, a także zmiana na stanowisku prokuratora krajowego, Dariusza Barskiego, może wpłynąć na przebieg spraw sądowych. Wzmianka o takich zawirowaniach tylko wzmocniła jego wcześniejsze twierdzenia o bezprawiu w kraju.
Konsekwencje dla Obywateli
Prowadzący poruszył również wymiar obywatelski tej sprawy, wskazując na wątpliwości, jakie mogą się pojawić wśród słuchaczy, którzy mają do czynienia z prokuraturą. Wspomniał, że wypowiedzi Rzepeckiego mogą podważać legalność działań całej instytucji prokuratorskiej. Doradca prezydenta potwierdził, że sytuacja jest poważna, podkreślając, iż osoba na czołowym stanowisku prokuratury krajowej została powołana niezgodnie z prawem, co według niego rzekomo dotyczy także wielu innych spraw, nawet tych o mniejszym ciężarze gatunkowym.
Odpowiedzialność na najważniejszych stanowiskach
Rzepecki potwierdził obawy dotyczące legalności działań prokuratury w kontekście niezgodnego z prawem mianowania prokuratora i stwierdził, że to premier Tusk oraz prokurator generalny Bodnar ponoszą odpowiedzialność za obecny stan rzeczy. W jego ocenie, jakiekolwiek postępowania z udziałem prokuratury mogą być niepewne, co w obliczu aktualnej sytuacji może budzić niepokój wśród obywateli.