Samolot należący do Azerbaijan Airlines został uszkodzony w wyniku ostrzału z ziemi, jak ogłosił prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew. Zapewnił on, że nie był to atak celowy, potwierdzając tym samym nieoficjalne informacje przekazywane przez media.
PRÓBY ZATUSZOWANIA PRAWDY
Ilham Alijew wyraził zaniepokojenie, że „niektóre kręgi” w Rosji próbowały ukryć prawdę dotycząca katastrofy samolotu, rozpowszechniając nieprawdziwe narracje na temat jej przyczyn. Prezydent podkreślił, że ostrzał nie miał na celu zniszczenia maszyny.
KATASTROFA NA TERENIE ROSJI
W sobotę prezydent Rosji, Władimir Putin, przeprosił za to, że katastrofa miała miejsce w przestrzeni powietrznej jego kraju. W oficjalnym komunikacie Kremla zaznaczono, że incydent miał miejsce w trakcie „ukraińskich ataków”, co dodatkowo komplikuje sytuację. W rosyjskich mediach pojawiły się również spekulacje, że za zdarzeniem mogą stać warunki pogodowe, wybuch butli gazowej na pokładzie, zderzenie z ptakami lub błędy załogi. Deputowany Rasim Musabekow z parlamentu Azerbejdżanu zauważył, że te doniesienia miały na celu „zatarcie śladów” odpowiedzialności Rosji.
SZOKUJĄCE INFORMACJE O OSTRZALE
Pojawiły się nieoficjalne informacje, że rakieta została wystrzelona w kierunku lotu 8432 podczas operacji dronów nad Groznym, a fragmenty eksplodowały w pobliżu samolotu w trakcie jego lotu. Nawet po próbach pilotów o awaryjne lądowanie, uszkodzonemu samolotowi odmówiono możliwości lądowania na jakimkolwiek rosyjskim lotnisku. Dodatkowo, dane z systemów nawigacji GPS wskazują, że były one zakłócane przez całą trasę lotu. Międzynarodowe biuro AnewZ z Baku informuje, że rakieta została wystrzelona z systemu obrony powietrznej Pantsir-S.
OFIARY KATASTROFY
W komunikacie lini lotniczych Azerbaijan Airlines zaznaczono, że wstępną przyczyną katastrofy były „zewnętrzne zakłócenia fizyczne i techniczne”. Samolot typu Embraer 190 rozbił się wczesnym rankiem w środę w pobliżu miasta Aktau w zachodnim Kazachstanie, po tym jak zboczył z planowanej trasy do Groznego w Czeczenii. W wyniku tragicznego zdarzenia zginęło 38 z 67 osób znajdujących się na pokładzie maszyny.
To kolejny tragiczny rozdział w historii lotnictwa, który stawia pytania o bezpieczeństwo w rejonie i odpowiedzialność za takie incydenty. Więcej informacji wkrótce.
Źródło/foto: Polsat News