Podczas ożywionej dyskusji na temat finansów Prawa i Sprawiedliwości, prezes Jarosław Kaczyński odpowiedział na komentarz swojego współpracownika, Marcina Mastalerka, który zwrócił uwagę na brak zabezpieczeń finansowych partii na czas po utracie władzy. Kaczyński, witający młodość polityczną z humorem, zareagował: „Widzę tutaj głos młodego mędrca politycznego, ale ja już jestem politykiem starej daty”.
Kwestia pieniędzy i zaufania wyborców
Mastalerek, szef gabinetu prezydenta, w wywiadzie dla „Wydarzeń” stwierdził, że mimo licznych wezwań do wpłat na konto PiS, nie zamierza tego uczynić. „Dlaczego miałbym wpłacać? Przez ostatnie lata PiS uzyskało ogromne sumy z budżetu państwa. Powinni mieć na koncie minimum 100 milionów złotych. Gdzie są te pieniądze?” – pytał retorycznie.
Podkreślając swoją rolę jako wierny wyborca partii Kaczyńskiego, Mastalerek dodał: „Jeżeli ktoś mi każe wpłacać, odpowiem: pokażcie, co zrobiliście z pieniędzmi przez te osiem lat. Dlaczego nie odłożyliście stu milionów?”
Konferencja i odpowiedzi Kaczyńskiego
O słowach Mastalerka zapytała Kaczyńskiego reporterka „Wydarzeń” podczas konferencji prasowej. Dociekała, czy partia rozważała możliwość nadchodzących trudności finansowych i czy nie powinno się zaoszczędzić kilku milionów. Kaczyński, z ironicznym uśmiechem, podchodził do stwierdzeń swojego współpracownika z dystansem, zauważając, że „aktualne koszty bieżące PiS wynoszą 2 miliony złotych miesięcznie, nie licząc kosztów nadzwyczajnych”. Dodał przy tym, że aktualne fundusze są tylko jedną trzecią tego, co partia otrzymywała wcześniej.
Sprawa z PKW i oskarżenia wobec PO
Mastalerek skrytykował również decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS, porównując ją do manewrów stosowanych w „putinowskiej Rosji”. Jednak wskazał, że Kaczyński również ponosi odpowiedzialność za sytuację, argumentując: „PO zachowuje się skandalicznie, ale mogą działać w taki sposób dzięki Kaczyńskiemu, który w 2018 roku zmienił prawo”.
Tematy poruszone przez Mastalerka i Kaczyńskiego w dalszym ciągu budzą emocje i stają się przedmiotem intensywnych dyskusji publicznych. Oczami wyborców staje się więc pytanie: czy rzeczywiście PiS potrafi zadbać o swoje finanse na nadchodzące wyzwania?
Źródło/foto: Polsat News