Nie można go dostrzec w powietrzu, ale jego obecność coraz bardziej daje się we znaki w polskich lasach. Mowa o siodlarce stepowej, owadzie z rodziny pasikonikowatych, który z roku na rok zwiększa swoje zasięgi. „Choć trudno ją zauważyć, charakterystyczne dźwięki, jakie wydaje, są łatwe do usłyszenia” – informuje Nadleśnictwo Garwolin. Na nagraniu leśników można posłuchać tych niezwykłych odgłosów, które przypominają „obcego”.
Siodlarka stepowa w polskich lasach
Siodlarka stepowa (Ephippiger ephippiger) w początku XXI wieku figurowała w „Czerwonej liście zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce” jako gatunek narażony na wyginięcie. Jej obecność stwierdzano przede wszystkim w ciepłych siedliskach na Wyżynie Małopolskiej, Lubelskiej oraz Roztoczu. Ostatnio jednak, w wyniku ocieplenia klimatu, owad ten zaczyna błyskawicznie rozprzestrzeniać się po całym kraju. We wtorek zaobserwowano go i zarejestrowano w lasach garwolińskich.
„Siodlarka jest związana z terenami wyżynnymi. Jest ciepłolubnym gatunkiem, co sugeruje także jej nazwa – stepowa. Ostatnie gorące lata sprzyjają jej ekspansji. Kiedyś rzadko ją spotykaliśmy w naszych lasach, ale teraz stała się ich nieodłącznym elementem” – wyjaśniają pracownicy Nadleśnictwa Garwolin, dodając wideo z „nadzwyczajnym owadem”. Zaskakuje tempem, w jakim siodlarka się rozmnaża, gdyż jest nielotna.
Odgłosy siodlarki
Choć codziennie trudno ją zlokalizować, jej dźwięki zdradzają obecność. Głośny, zgrzytliwy podwójny odgłos, wydawany zarówno przez samce, jak i samice, udało się zarejestrować Jakubowi Błędowskiemu z nadleśnictwa. „Obcy są już wśród nas” – skomentowali w serwisie X przedstawiciele profilu „Lasy Polskie”.
To nie pierwszy raz, kiedy siodlarka dała się nakręcić w ostatnich dniach. W środowym nagraniu pokazano, jak owad spożywa płatki kwiatów dziewanny. Chociaż siodlarka głównie żywi się roślinnością, potrafi też polować na małe bezkręgowce, takie jak gąsienice motyli. Pracownicy nadleśnictwa podkreślają, że niektóre osobniki mogą osiągnąć długość do 3 centymetrów.
Nagrania z siodlarką wzbudziły zainteresowanie internautów. Komentujący wyrażali zdziwienie: „Nie wiedziałam o jego istnieniu”, „tego robaczka w życiu nie widziałam”, „pierwsze słyszę”. Reakcje oraz spekulacje są także efektem wydawanych przez siodlarkę dźwięków, które niektórym użytkownikom przypominają odgłosy cykad, podczas gdy inni porównują je do brzęku przeładowywanej broni, zasysania powietrza czy kaszlu.
Bądź na bieżąco i dołącz do grona 200 tys. obserwujących nasz fanpage. Polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia
