Gazeta „Welt am Sonntag” zaprezentowała na swoich łamach tekst Elona Muska dotyczący wyborów parlamentarnych w Niemczech. Miliarder oraz znany współpracownik nowo wybranego prezydenta USA, Donalda Trumpa, w swoim artykule przekonuje do poparcia skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Taki krok wywołał kontrowersje w redakcji, co doprowadziło do rezygnacji szefowej działu opinii.
Provokacyjne stanowisko Muska
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Musk tweetował w serwisie X, że tylko AfD może „uratować Niemcy”. W innym swoim wpisie wyraził krytykę wobec kanclerza Olafa Scholza, nazwał go „niekompetentnym głupcem”.
W Niemczech jego słowa zostały odbierane jako ingerencja w toczącą się kampanię wyborczą. Musk uzasadnia swoje wsparcie dla AfD, twierdząc, że „Niemcy znajdują się w krytycznym momencie, gdzie przyszłość balansuje na krawędzi załamania gospodarczego i kulturowego”. Jak podkreśla, jako inwestor w niemieckim przemyśle i technologii ma prawo publicznie wyrażać swoje opinie na temat kierunku politycznego kraju.
Alternatywa dla Niemiec jako symbol nadziei
Elon Musk uważa, że „Alternatywa dla Niemiec jest ostatnią iskierką nadziei dla tego kraju”, stwierdzając, że Niemcy zbyt długo popadały w przeciętność, a nadszedł czas na „odważne zmiany”. Dodaje także, że przedstawianie AfD jako partii prawicowo-ekstremistycznej jest nieuzasadnione w świetle faktu, że liderka tej partii, Alice Weidel, ma partnerkę ze Sri Lanki.
Artykuł Muska jednak nie został opublikowany samodzielnie; znalazł się obok komentarza Jan Philippa Burgarda, przyszłego redaktora naczelnego grupy „Welt”. Burgard zauważył, że choć diagnoza Muska jest trafna, jego teza, że tylko AfD może pomóc Niemcom, jest poważnie błędna.
Reakcja redakcji i wewnętrzne napięcia
Publikacja Muska wywołała burzę w redakcji, o czym szeroko piszą niemieckie media. Jak donosi portal tygodnika „Spiegel”, podczas piątkowego posiedzenia redakcyjnego miały miejsce intensywne dyskusje z krytycznym podłożem. Eva Marie Kogel, szefowa działu opinii „Die Welt” i „Welt am Sonntag”, ogłosiła w sobotę swoją rezygnację w serwisie X.
Na zapytanie agencji dpa o powody artykułu oraz sposób radzenia sobie z wewnętrzną krytyką, grupa medialna Axel Springer opublikowała wspólne oświadczenie redaktora naczelnego Ulfa Poschardta oraz jego następcy, Burgarda. Podkreślili, że demokracja i dziennikarstwo opierają się na wolności wyrażania opinii, co obejmuje radzenie sobie z podzielonymi stanowiskami. „W przyszłości będziemy jeszcze bardziej zdecydowanie rozwijać 'Die Welt’ jako forum do takich debat” – zaznaczyli.
Przypominamy, że przedterminowe wybory do Bundestagu w Niemczech odbędą się 23 lutego.
Źródło/foto: Polsat News