Kilka iskierek wydobywających się z nieszczelnego komina zmieniło życie rodziny Tomaszów z Różan w prawdziwy koszmar. Pożar, który wybuchł tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, doszczętnie zniszczył ich dom oraz cały dorobek. Sprawił, że nagle zostali bez dachu nad głową.
Szereg nieszczęść w najgorszym momencie
– Pożar rozpoczął się o czwartej nad ranem, wszyscy spaliśmy i zapewne byśmy spłonęli, gdyby nie brat, któremu przyśniła się nasza zmarła mama i obudził się – relacjonuje Magdalena, 25-latka z rodziny. To była interwencja opatrzności, która ocaliła im życie. Z płonącego domu nie zdołali zabrać nic więcej.
– Uratowaliśmy życie, ale straciliśmy wszystko, co dla nas ważne – dodaje przygnębiona Magdalena. Tomaszowie prowadzą gospodarstwo o powierzchni 50 hektarów, zajmując się hodowlą krów mlecznych. Pożar wymazał z ich życia nie tylko dom, lecz także poczucie bezpieczeństwa i planów na przyszłość. Straty materialne są przerażające, a odbudowa niepewna. Rodzina stanęła przed koniecznością znalezienia nowego miejsca do życia na kilka miesięcy.
Tragedia na oczach sąsiadów
– Utraciliśmy także przedmioty, które nie spłonęły, lecz zostały zniszczone przez wodę używaną do gaszenia ognia – mówi Tadeusz, 65-letni ojciec rodziny. – Spłonęło wszystko – dodaje zrozpaczony senior rodziny. W obliczu tej tragedii sąsiedzi pożyczyli im przyczepę kempingową, w której nocuje Tadeusz, strzegąc reszty dorobku.
Nadzieja w sercach ludzi dobrej woli
Rodzina Tomaszów marzy o pozyskaniu kontenera mieszkalnego. Liczą na pomoc ludzi o wielkich sercach, aby móc przetrwać nadchodzącą zimę. Założyli zbiórkę pieniędzy na platformie pomagam.pl. – Zamierzaliśmy spędzić Święta Bożego Narodzenia w naszym domu, otoczeni rodziną – opowiada Arkadiusz, 32-latek. – Zamiast tego zostaliśmy sami, bez możliwości postawienia choinki – dodaje z goryczą.
Rodzina Tomaszów jest obecnie w ogromnej potrzebie i liczy, że w krytycznym momencie nie pozostaną sami. Ich historia to nie tylko opowieść o tragedii, ale także apel do wszystkich, by nie pozostawali obojętni na los innych. Każda, nawet najmniejsza pomoc może okazać się nieoceniona w trudnych chwilach.