Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kłótnie w PiS: Jak wewnętrzne napięcia mogą wpłynąć na nadchodzącą imprezę?

Pieniądze na organizację „Przystani Polska”, czyli wydarzenia mającego być reakcją PiS na Campus Polska Przyszłości, zostaną sfinansowane przez Partię Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) – informuje serwis Interia. Pojawia się jednak problem, ponieważ impreza jest przedstawiana w mediach jako inicjatywa polskiego ugrupowania, co rodzi obawy dotyczące rozliczeń finansowych. Jak donoszą źródła, EKR w Brukseli znajduje się pod specjalnym nadzorem, podobnie jak PiS w Polsce.

Reakcja na Campus Polska

Partia PiS od dłuższego czasu planowała zorganizowanie wydarzenia, które mogłoby być odpowiedzią na Campus Polska, corocznie organizowany przez Rafała Trzaskowskiego. Młodszych działaczy frustrowało, że prawica nie potrafi odpowiedzieć na wyzwania stawiane przez młodzież, a inicjatywa prezydenta Warszawy była postrzegana jako przemyślany ruch. W obliczu tego, PiS postanowiło stworzyć wydarzenie o podobnej dynamice, ale z własnymi gośćmi i pomysłami.

Jak podał portal money.pl, „Przystań Polska” ma odbyć się w połowie września, prawdopodobnie w Pułtusku. Szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, potwierdził organizację imprezy, zaznaczając, że nie będzie to wydarzenie o charakterze politycznym. „Będą je prowadzić aktywiści, młodzi ludzie, a niektórzy z nich to społecznicy” – powiedział były minister obrony narodowej. Mimo to, wskazówki na temat szczegółów mają być ujawnione w środę, lecz nie jest to wcale pewne, co wyjaśniają informatorzy Interii.

Problemy z finansowaniem

Powodem zamieszania są wątpliwości dotyczące finansowania. Głównym organizatorem „Przystani Polska” jest EKR, a nie PiS, co stawia pod znakiem zapytania reakcję Parlamentu Europejskiego na informację o rzekomym dofinansowaniu przez europejską partię krajowego ugrupowania. Obawy dotyczą potencjalnych konsekwencji związanych z finansowaniem partii krajowych przez partie europejskie, co może wynikać z przepisów regulujących działalność polityczną w Unii Europejskiej.

Chociaż pierwotnie „Przystań Polska” miała być szerszą inicjatywą, w którą zaangażowane miały być także środowiska konserwatywnej młodzieży z Europy, to kontrowersyjne przekazy medialne związane z PiS wpłynęły na niepewność wśród działaczy EKR, martwiących się o sytuację finansową.

Wewnętrzne napięcia w PiS

Pomysł na organizację wydarzenia spotkał się z wieloma emocjami i różnymi koncepcjami dotyczącymi jego formy. Ostatecznie, osoba odpowiedzialna za organizację, poseł Krzysztof Szczucki, zrezygnowała z kontaktu z projektem, ponieważ nie chciał go firmować bez wpływu na jego ostateczny kształt. W jej miejsce koordynacją zajmuje się mazowiecka radna PiS, Katarzyna Lubiak, formalnie prezes Stowarzyszenia Biało-Czerwonych.

Jak podkreśla jeden z polityków, cała sytuacja przebiegała w sposób typowy dla PiS: dobry pomysł, ale międzyczasie pojawiły się niezgodności i spory o szczegóły, co prowadzi do opóźnień. „Termin wydarzenia zbliża się, a przygotowania ledwo ruszyły. Jest ryzyko, że zakończy się to kompromitacją” – podsumował nasz rozmówca. Inny polityk dodał, że nie należy porównywać „Przystani Polska” do Campusu Rafała Trzaskowskiego, wskazując na znacznie mniejszy budżet i chęć zorganizowania wydarzenia na minimalnych kosztach.

Źródło/foto: Interia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie