Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, wróci do Polski jedynie wtedy, gdy organy ścigania i wymiar sprawiedliwości zostaną przywrócone do legalnego funkcjonowania, co miało być efektem działań Donalda Tuska oraz Adama Bodnara. Słowa te wypowiedział Zbigniew Ziobro w programie „Gość Wydarzeń” w Polsacie. Romanowski, który uzyskał azyl na Węgrzech, stawia czoła 11 zarzutom związanym z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.
MOCNE SŁOWA ZBIGNIEWA ZIOBRO
W odpowiedzi na pytania dotyczące Romanowskiego, Ziobro zaznaczył, że były wiceminister pragnie podporządkować się wyrokowi Sądu Najwyższego, lecz powrót do kraju uzależnia od przywrócenia praworządności. Wspomniał także o zamachu stanu na wymiar sprawiedliwości w Polsce, przypisując odpowiedzialność obecnym władzom.
AZYL NA WĘGRZECH
Warto przypomnieć, że obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski, ogłosił 19 grudnia, iż jego klient otrzymał azyl na Węgrzech. Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Orbana, podkreślił, że decyzja ta jest wynikiem węgierskiego przekonania o trwającym w Polsce kryzysie prawnym.
ŻADNE INFORMACJE, TYLKO ZROZUMIENIE
Pytany o to, czy znał plany Romanowskiego dotyczące wyjazdu, Ziobro odpowiedział, że nie był świadomy jego decyzji. Przyznał jednak, że w pełni ją rozumie i popiera.
ZARZUTY DLA BYŁEGO WICEMINISTRA
Prokuratura Krajowa postawiła Romanowskiemu zarzuty dotyczące 11 przestępstw, w tym uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ustawiania konkursów na fundusze z Funduszu Sprawiedliwości. Przestępstwa te miały polegać na wskazywaniu przez Romanowskiego pracowników, które podmioty powinny wygrać konkursy na dotacje, a także zlecaniu poprawy fałszywych ofert przed ich zgłoszeniem.
Dodatkowo zarzuty obejmują przywłaszczenie pieniędzy w wysokości ponad 107 milionów złotych oraz usiłowanie przywłaszczenia kolejnych 58 milionów. Przestępstwo przywłaszczenia polega na działaniu jak właściciel względem cudzej rzeczy, co w tym przypadku dotyczyło mienia powierzonego Romanowskiemu.
IMMUNITET I AREST
Romanowski usłyszał ponownie zarzuty 15 października, po ich pierwotnym przedstawieniu w lipcu 2023 roku, które było nieskuteczne ze względu na immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, chroniący byłego wiceministra. W związku z tym żaden z sądów nie wyraził zgody na jego aresztowanie.
Sytuacja była iście dramatyczna, a zachowanie Romanowskiego stawia pytania o wiele aspektów polskiego systemu prawnego i politycznego. Jakie sekrety jeszcze skrywa Fundusz Sprawiedliwości? Czy Romanowski rzeczywiście powróci do kraju, gdy władza zmieni oblicze? Czas pokaże, ale póki co historia dalej się toczy.