Andrzej Hawranek, polityk Platformy Obywatelskiej, zostanie nowym szefem małopolskiego sanepidu, mimo że przegrał konkurs na to stanowisko z doktorem nauk medycznych. Informację tę przekazała już trzy miesiące temu Interia. – Polityczne powiązania nie mają tu znaczenia. Zdecydowałem, że potrzebujemy kogoś takiego jak pan Hawranek na tym stanowisku – stwierdził niedawno wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar, znany działacz PSL. To właśnie jemu Hawranek zawdzięcza swoją nową posadę.
Przełamanie impasu
Główny Inspektorat Sanitarny podał do wiadomości, że nowym dyrektorem małopolskiego sanepidu zostanie Andrzej Hawranek, co nastąpi w styczniu 2025 roku. Tym samym kończy się miesiącami trwający impas związany z wyborem nowego szefa instytucji.
Zawirowania wokół konkursu
Warto przypomnieć, że we wrześniu opublikowaliśmy artykuł dotyczący chaosu związanym z wyborem dyrektora sanepidu w Małopolsce. W czerwcu nowym głównym inspektorem sanitarnym został Paweł Grzesikowski, lekarz i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19. Jedną z jego pierwszych decyzji było ogłoszenie konkursów na wojewódzkie inspektoraty, co wcześniej nie było standardową praktyką.
Ostatecznie konkurs wygrała doktor nauk medycznych Ewa Wiercińska, której główny inspektor zamierzał powierzyć to stanowisko. Zgodnie z ustawą z 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej wojewódzki inspektor jest powoływany przez głównego inspektora, ale wymaga to zgody „właściwego wojewody”. Krzysztof Klęczar, wojewoda i polityk PSL, przez kilka tygodni wstrzymywał się jednak z podjęciem decyzji.
Wówczas wielu obserwatorów zaczęło podejrzewać, że sprawa może skrywać drugie dno. W konkursie uczestniczył także Andrzej Hawranek, który nie odniósł sukcesu. – Andrzej liczył na to stanowisko. Posiada doświadczenie, bo wcześniej pracował w sanepidzie. Jednak w wyniku konkursu pojawił się lepszy kandydat. Z tego powodu powstał problem – zdradził nam anonimowy polityk krakowskiej PO.
Dążenie do stanowiska
W trakcie poszukiwań informacji na temat sprawy, próbowaliśmy porozmawiać z Andrzejem Hawrankiem. – Rekomendacja nie przesądza o zakończeniu konkursu. Ten wciąż trwa. Przez 12 lat pracowałem w sanepidzie, z czego 10 lat na stanowisku dyrektora – argumentował.
Od naszej ostatniej rozmowy minęły trzy miesiące, a w piątek GiS ogłosił, że od stycznia Hawranek obejmie nową funkcję.
Dziwne okoliczności zatrudnienia
To nie pierwszy przypadek, w którym Hawranek uzyskuje posadę w nietypowych okolicznościach. Dotychczas był zatrudniony w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Krakowie, gdzie nie przeprowadzono konkursu ani nie ogłoszono naboru. Z jego oświadczenia majątkowego z 2022 r. wynika, że, mimo statusu pracownika szeregowego, zarabia więcej niż niektórzy członkowie kadry kierowniczej spółki.
– Są ludzie, którzy całe życie pracowali w instytucjach publicznych, ale w wyniku zmiany władzy zostali zwolnieni. Gdzie mają pójść? Niektórzy do mnie dołączyli, inni szukają pracy na rynku. Nie widzę w tym nic złego – odpowiedział na antenie Radia Kraków były prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, komentując zatrudnienie Hawranka.
Źródło/foto: Interia
