Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Ucieczka przed kontrolą zakończona zatrzymaniem przez policję

Jak to mówią, złośliwość ludzka nie zna granic, a przypadek 37-letniego kierowcy, który z uporem maniaka próbował uciec przed policją, idealnie to ilustruje. Kiedy posługuje się tablicami zarejestrowanymi na inne auto i ma dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów, można się tylko zastanawiać, co mu strzeliło do głowy. Cóż, najwyraźniej nie miał zamiaru oddać się w ręce stróżów prawa.

UCIEKALI ZA NIM I CHWYTALI GO W POŁOWIE

24 grudnia, przed południem, policjanci z komisariatu w Cedrach Wielkich otrzymali sygnały, że w pobliskim rejonie może krążyć mężczyzna związany z kradzieżami paliwa. Po ustaleniu niezbędnych informacji, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim skierował w ten rejon funkcjonariuszy oraz patrol drogowy. Gdy w końcu zauważyli podejrzane auto – czerwonego volkswagena – podjęli zdecydowane działania. Zaskoczeniem było, że kierowca nie tylko nie zamierzał się zatrzymać, ale wręcz przyspieszył, dając początek szalonemu pościgowi.

PRZESTĘPCZA PRZESZŁOŚĆ

Na szczęście policjanci szybko dogonili uciekiniera i uniemożliwili mu dalszą jazdę. Już podczas wstępnych czynności okazało się, że 37-latek miał na koncie poważne przewinienia – dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami oraz tablicę rejestracyjną z innego pojazdu na swoim samochodzie. Zatrzymany został przewieziony do aresztu, a śledczy mogli rozpocząć dalsze działania, które ujawniły jego związek z kradzieżami paliwa na terenie powiatu gdańskiego.

CZAS NA ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Przesłuchania przyniosły owoce – 37-latek usłyszał aż 8 zarzutów dotyczących używania cudzych tablic rejestracyjnych, kierowania pojazdem mimo zakazu oraz niezatrzymania się do kontroli. Jak wiadomo, za tego typu przewinienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Łatwo się domyślić, że to nie był zwykły dzień dla policjantów, którzy nieoczekiwanie stali się bohaterami tej niecodziennej sytuacji. I kto wie, może na deskach sądowych usłyszymy jeszcze więcej historii z przeszłości tego nietypowego kierowcy? Jedno jest pewne – w tej absurdalnej grze w kotka i myszkę wygrała policja, a mężczyzna będzie musiał teraz stawić czoła konsekwencjom swojego nieodpowiedzialnego zachowania.

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie