Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Tusk komentuje świąteczne wyznanie Orbana, odnosząc się do słów Romanowskiego

W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych premier Donald Tusk odniósł się do kontrowersyjnych wypowiedzi węgierskiego przywódcy, Viktora Orbana, który nazwał Władimira Putina „uczciwym partnerem” Węgier. W kontekście tych słów premier Tusk przypomniał o zmasowanym ataku Rosji na ukraińskie obiekty energetyczne, który miał miejsce w nocy z wtorku na środę.

ROSYJSKI ATAK NA UKRAINĘ

Ukraińskie Siły Powietrzne doniosły, że w wyniku skoordynowanej ofensywy użyto 184 rakiet oraz dronów, co doprowadziło do poważnych zniszczeń infrastruktury energetycznej kraju. W wyniku ataku w kilku regionach Ukrainy wystąpiły znaczące przerwy w dostawach prądu. Tusk nie omieszkał również podkreślić, że w Wigilię Rosja znowu musiała pokazać swoją siłę, podczas gdy Orban, w świątecznym wywiadzie, nawiązywał do rosyjskiego lidera.

WSPIERANY PRZEZ ORBANA

W swoim komentarzu Donald Tusk odniósł się również do sytuacji Marcina Romanowskiego, który otrzymał azyl na Węgrzech. Były wiceminister sprawiedliwości, poszukiwany przez polskie służby w związku z zarzutami o defraudację środków z Funduszu Sprawiedliwości, znalazł schronienie w kraju kierowanym przez Viktora Orbana. Działania węgierskich władz tłumaczone są rzekomym kryzysem praworządności w Polsce.

Orbán w swojej wypowiedzi dla dziennika „Magyar Nemzet” wskazał, że „przyjaciółmi” Węgier są m.in. prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, oraz premier Izraela, Benjamin Netanjahu. Jednak te wybory przyjacielskie w świetle aktualnych wydarzeń wywołują szereg wątpliwości i pytań o dalsze relacje międzynarodowe. Kiedy jedno państwo dostrzega wroga u sąsiada, czy po drugiej stronie rzeki nie czai się jeszcze większe zagrożenie?

Dlatego można się zastanawiać, jak sprawa Romanowskiego wpłynie na już i tak napięte relacje polsko-węgierskie. Czy Orban zdoła zachować równowagę między wspieraniem swojego „uczciwego partnera” a koniecznością podejścia do własnych zobowiązań wobec Unii Europejskiej? To pytanie z pewnością pozostaje otwarte.

W kontekście wszystkich tych wydarzeń, można zadać sobie pytanie, jak daleko posunie się Węgierska władza, aby chronić swoich sojuszników, nawet kosztem zasady praworządności, która wydaje się być w ciągłym kryzysie.

Źródło/foto: Onet.pl
PAP/Paweł Supernak

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie