W wigilię świąt Bożego Narodzenia 14-osobowa rodzina z Zambrowa trafiła do szpitala z objawami zatrucia pokarmowego. W grupie, która liczyła między sobą osoby w wieku od 3 do 78 lat, każdemu stwierdzono obecność marihuany w organizmie. Jak relacjonuje sierż. szt. Agnieszka Ulman z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, sytuacja została zgłoszona przez personel szpitala.
Badania wigilijnych potraw
Okoliczności tego niecodziennego zdarzenia są intensywnie badane przez służby. Jak informuje sanepid, pobrano próbki wigilijnych potraw, które były podawane rodzinie podczas świątecznej kolacji. Właśnie one mogą rzucić światło na to, jak substancja znalazła się w potrawach.
Nieporozumienie z ziołami?
Portal Onet wskazuje, że istnieje teoria, według której ktoś z rodziny mógł przez pomyłkę dodać marihuanę do potraw, myląc ją z przyprawą kuchenną. Po spożyciu potrawy u członków rodziny pojawiły się niepokojące objawy, takie jak zawroty głowy, zaburzenia równowagi, ból brzucha oraz wymioty, szczególnie u dzieci.
Wstępne podejrzenia i interwencja straży pożarnej
Początkowo rodzina sądziła, że mogło dojść do zatrucia czadem, co skłoniło ich do wezwania straży pożarnej. Po przybyciu na miejsce, strażacy nie stwierdzili jednak obecności tlenku węgla. Z czasem objawy zaczęły się nasilać, co doprowadziło do decyzji o wezwaniu karetek pogotowia, które przewiozły poszkodowanych do miejscowych szpitali.
Źródło/foto: Polsat News